Najnowsze odkrycia z Tall el-Hammam — starożytnego miasta położonego nad Morzem Martwym — rzucają nowe światło na tajemnicę jego zagłady ok. roku 1650 p.n.e. Niektórzy naukowcy łączą to miejsce z biblijną Sodomą.
Obecnie Tall el-Hammam to jedynie ruiny miasta, którego historia sięga w głąb okresu chalkolitycznego (tzw. epoki miedzi, oddzielającej neolit od epoki brązu), czyli do 4300 r. p.n.e. W okresie swej świetności, który przypadał na średnią epokę brązu (1950-1550 r. p.n.e.), było ono jedną z większych metropolii swego regionu, rozmiarami dziesięciokrotnie przekraczającą ówczesną Jerozolimę i pięciokrotnie Jerycho. Zamieszkiwało go wówczas kilka tysięcy ludzi, co na tak wczesny etap cywilizacji było liczbą niebagatelną. Okres ten skończył się gwałtowną zagładą, która nastąpiła ok. 1650 r. p.n.e.
Wyniki najnowszych badań sugerują, że przyczyną zniszczenia miasta mógł być wybuch meteoru, porównywalnego z tym, który spowodował katastrofę tunguską. Eksplozja, do której doszło 30 czerwca 1908 r. nad rzeką Podkamienna Tunguzka, miała siłę 12 megaton, czyli prawie tysiąc razy większą niż wybuch bomby atomowej w Hiroszimie, i powaliła drzewa w promieniu 40 km.
Warstwa, w której zapisała się historia zagłady
W toku prowadzonych od 2005 r. wykopalisk w Tall el-Hammam odkryto 1,5-metrową warstwę zawierającą okruchy ceramiki, o powierzchni stopionej na szkło, a także fragmenty cegieł, które „jakby się zagotowały” oraz częściowo stopione dachówki. Wszystko to wskazuje na działanie wysokiej temperatury ok. 2000 stopni C. Jak podkreślają naukowcy, takich temperatur nie potrafiono uzyskiwać w tamtym okresie.
Zdaniem badaczy ślady te wskazują na wybuch, do którego doszło nad powierzchnią ziemi. „Odnaleźliśmy ślady potężnego wybuchu w pobliżu tego miasta, eksplozji porównywalnej z tą z katastrofy tunguskiej, kiedy to meteor o średnicy 56-60 m przeciął ziemską atmosferę ponad wschodniosyberyjską tajgą” — powiedział prof. James Kennett, naukowiec z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara.
Siła wybuchu nad Tall el-Hammam zrównała miasto z ziemią, niszcząc wszystkie budynki oraz mury, a położenie kości świadczy o „niespotykanym rozczłonkowaniu ludzkich szkieletów”.
Tall el-Hammmam wiązane jest z bblijną Sodomą
Kolejnych dowodów na wsparcie hipotezy o wybuchu meteoru dostarcza analiza gleby z zagadkowej warstwy, w której odkryto sferule, bogate w żelazo i krzemionkę — drobnych kulek szkliwa powstających na skutek stopienia meteoru. Jednak szczególne zainteresowanie naukowców wzbudziły kryształki kwarcu, które zawierały pęknięcia mogące powstać tylko pod wpływem wysokiego ciśnienia, takiego jak występuje podczas wybuchu o tej sile.
Niektórzy naukowcy wiążą Tall el-Hammam z biblijną Sodomą. Nowe odkrycia mogą wzmocnić tę hipotezę. Zdaniem Kennetta biblijny obraz zagłady miasta jako żywo przypomina efekt eksplozji meteorytu. Jednak, jak zaznacza, nie jest to jeszcze niezbitym dowodem istnienia bezpośredniego powiązania między Tall el-Hammam a miastem ze starotestamentowej przypowieści. Mogło być również tak, że w biblijnym tekście znajdują się reminiscencje ustnej relacji z tego wydarzenia, przekazywanej z pokolenia na pokolenie.