Do katedry Notre Dame wracają koncerty. W tym sezonie będzie 50
W katedrze Notre Dame w Paryżu rozpoczął się we wtorek sezon koncertowy - pierwszy po kilkuletniej odbudowie świątyni po pożarze. Na sezon złoży się około 50 koncertów. Jako pierwszy wystąpił we wtorek chór katedralny Maitrise de Notre Dame z "Magnificat" Jana Sebastiana Bacha.
Chór ten uświetnił uroczyste otwarcie katedry w miniony weekend, a we wtorek wystąpił już w ramach regularnych, płatnych koncertów muzyki sakralnej. Wykonał - prócz arcydzieła Bacha - dwa utwory współczesne: "Regina Coeli" francuskiej kompozytorki Lise Borel i "Lux Aurumque" Amerykanina Erica Whitacre'a. Ten sam program wykonany zostanie w środę. Chórzystom towarzyszy pięcioro solistów: Sandrine Piau (sopran), mezzosopranistki: Eva Zaicik i Lucile Richardot, tenor Julien Behr i Guilhem Worms (bas-baryton).
Jeden ze stałych organistów Notre Dame, Vincent Dubois, wykonał "Apparition de l'eglise eternelle" - utwór organowy słynnego XX-wiecznego kompozytora francuskiego Oliviera Messiaena.
Kolejny koncert zaplanowano na styczeń; będzie to "Requiem" Gabriela Faure'a, uważane za jeden z najpiękniejszych utworów tego gatunku w XIX wieku. W styczniu również wystąpią przed publicznością z recitalami organiści: Vincent Dubois i Olivier Latry.
Na wiele koncertów zaplanowanych w pierwszym kwartale 2025 roku wszystkie bilety zostały już zarezerwowane, w tym na marcowy recital światowej sławy amerykańskiego wiolonczelisty Yo-Yo Ma.
W lipcu na koncercie, którego przewodnim motywem jest pokój, wystąpi Narodowa Orkiestra Symfoniczna Ukrainy. W programie znajdzie się m.in. "Totus Tuus" Henryka Mikołaja Góreckiego.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
"Będą stawiać zarzuty za nielubienie Tuska?!". Andruszkiewicz przestrzega przed cenzurą rządu 13 grudnia
"Chcemy odnowy starego kontynentu". Europejscy konserwatyści złożyli na ręce Ojca Świętego deklarację ideową
Niemcy dają zielone światło na umowę z Mercosur. Oni będą mieć z tego korzyści, a my tylko straty