Krzyk. Lament. Płacz. Brazylia zszokowana po przegranej z Chorwacją [wideo]

Artykuł
Reuters

Brazylijscy komentatorzy w surowych słowach podsumowują porażkę piłkarskiej reprezentacji w ćwierćfinale mundialu z Chorwacją. Ekipa z Bałkanów, po jednobramkowym remisie w dogrywce, zwyciężyła 4-2 w rzutach karnych. Reporterzy Radia Grenal z Porto Alegre bardzo krytycznie ocenili postawę ofensywnej linii zespołu zarzucając jej pasywność i nieskuteczność.

"Polecieliśmy do Kataru, aby wygrać mundial. Teraz pozostało nam tylko płakać”, oceniła brazylijska rozgłośnia.

W ocenie portalu UOL Brazylia była w tym roku pewnym kandydatem do tytułu mistrza świata, ale natrafiła w piątek na godnego siebie rywala, a podopieczni trenera Tite mieli gorszy dzień.

"Chorwaci pozbawili nas marzeń”, podsumował ćwierćfinałowy mecz UOL, który podobnie jak Radio Jornal krytykuje trenera Tite za wybranie Rodrygo do strzelania rzutu karnego. Jego "jedenastkę" obronił Dominik Livakovic.

"Przegraliśmy, bo zabrakło nam zimnej krwi, aby doprowadzić to spotkanie do końca wygrywając w dogrywce. Graliśmy dziś źle we wszystkich strefach boiska. Za długo zwlekaliśmy, aby odczytać ten mecz. Nie trzeba było przeciągać tego pojedynku aż do dogrywki i karnych”, oceniło Radio Jornal.

Zobacz też: Mały WIELKI kraj. Chorwacja odprawia z kwitkiem potężną Brazylię!

Według rozgłośni z Recife brazylijski zespół przegrał mecz z ekipą "przeciętną", która "prześlizguje się do kolejnej fazy mundialu po kolejnej dogrywce”. Przypomina, że wcześniej zespół z Bałkanów wyeliminował w karnych Japonię.

"Chorwaci wygrali dziś doświadczeniem. Są ekipą z graczami o ogromnym jego bagażu wyniesionym z turniejów. Dla kilku podstawowych graczy tego zespołu jest to ostatni mundial w karierze”, oceniło piątkowy ćwierćfinał Radio Jornal.

“Trudno wygrać rzuty karne z rywalem mającym takiego bramkarza. Livakovic to zawodnik absolutnie wyjątkowy”, oceniła brazylijska stacja.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy