Korkuć kontra Wyborcza. Gazeta musi opublikować sprostowanie
Wojciech Korkuć, znany ilustrator wygrał z "Wyborczą". Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie mówi o publikacji przez gazetę sprostowania dotyczącego tekstu pt. „Nadworny artysta PiS. Kim jest Wojciech Korkuć, autor plakatu Marszu Niepodległości”. Artysta zaprzeczał, by był autorem omawianych w tekście plakatów dotyczących m.in. „ukrywania terrorystów wśród migrantów” czy „gwałcenia dzieci przez lesbijki i pederastów”.
Sąd potwierdził, że nie jest on związany z żadną partią polityczną, w tym także w Prawem i Sprawiedliwością. Artykuł, którego dotyczy wyrok, pochodzi z początku listopada 2020 r., na krótko przed Marszem Niepodległości.
Następnie pojawiają się informacje, że w 2015 r., „gdy PiS straszył uchodźcami”, na plakatach Korkucia można było przeczytać: „Państwo Islamskie ukrywa terrorystów wśród imigrantów. Decyzje o ich przyjęciu podejmuje Ewa Kopacz”.
Grafikowi zarzucono również, że w 2014 roku tworzył plakaty o treści: „31 proc. lesbijek i 25 proc. pederastów gwałci wychowywane dzieci. Rząd współpracuje z seksedukatorami. Powstrzymaj ich!”.
Krokuć informował, że podane informacje są nieprawdziwe, a tym samym, że to nie on jest autorem wspomnianych treści. Sprostowanie tych informacji redaktorowi naczelnemu Wyborcza.pl nakazał Sąd Okręgowy w Warszawie. Wyrok z 1 czerwca Korkuć opublikował na Twitterze.
Sąd Okręgowy w Warszawie z powództwa Wojciecha Korkucia przeciwko Redaktorowi Naczelnemu Portalu nakazał Redaktorowi Naczelnemu Portalu https://t.co/yuZ3GKXu3v publikację sprostowania! #wyborczakłamie pic.twitter.com/c5QLE1tyyw
— Wojciech Korkuć (@WojciechKorkuc) June 9, 2021
Serwis Wyborczej ma także zaznaczyć, że grafik „nie jest związany z prawym skrzydłem PiS”. „Nie jestem związany – formalnie albo nieformalnie – z żadną partią ani jej prawym skrzydłem” – zaznaczył w zasądzonym sprostowaniu Korkuć. Ponadto Wyborcza ma zwrócić artyście ponad 500 zł kosztów procesu. Wyrok jest nieprawomocny.
- Nie wszystkie sentencje zostały w wyroku uwzględnione, ponieważ w ich artykule jest napisane, że ja zrobiłem happening w proteście przeciwko manipulacji w 2015 przy okazji wystawy mojego profesora z ASP, gdzie ja jako firma CityPoster byłem sponsorem tej wystawy i w tym czasie dokładnie pojawił się ten artykuł. W sądzie powiedziano mi, że oni to już sprostowali. Więc jeden z punktów sprostowania gdzie happening nie był w 2017, a w 2015, stracił na aktualności i stąd wyszło, że całość sprostowania należy skorygować. Tylko jedna istotna rzecz, oni tego nie sprostowali, cały czas widnieje data 2017, pomimo że w sądzie adwokat wyborczej stwierdził, że to jest poprawiony. Oni w żywe oczy kłamią - oznajmił Wojciech Korkuć.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Tusk przewrotnie komentuje sondaż, który zapowiada brak koalicjantów KO w przyszłym Sejmie. Internauci bezlitośni
List otwarty Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego Bartłomieja Sochańskiego do Prezesa TSUE Koena Lenaertsa
Najnowsze
List otwarty Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego Bartłomieja Sochańskiego do Prezesa TSUE Koena Lenaertsa
Sakiewicz alarmuje: to już nie są zwykłe działania polityczne
Niemcy szykują się na wojnę. Ujawniono kulisy przygotowań przerzutu wojsk