Talibowie zakazali obecnie wszelkich demonstracji i protestów w Afganistanie - wynika z pierwszego po utworzeniu rządu tymczasowego w Kabulu komunikatu MSW.
Nikomu i w żadnych okolicznościach nie wolno obecnie organizować protestów - podkreśla Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, dodając, że za złamanie tego zakazu będą grozić surowe kary.
Talibowie tłumaczą, że w ostatnich dniach niektórzy ludzie zakłócali porządek publiczny w Afganistanie. Jednocześnie zapewnili, że w przyszłości demonstracje będą możliwe, ale ich organizatorzy będą musieli uzyskać zgodę ministerstwa sprawiedliwości, a także podać przyczynę, miejsce i czas protestu.
Pierwszy z kilku zaplanowanych na dziś #AfghanistanProtests w dzieln. #Kabul #Dashti_E_Barchi. Panie znowu okazują odwagę, jest nadzieja, że panowie też się przyłączą.#AfghanWomenUprising#TalibanTerror#afghanistanwomen @tvp_info pic.twitter.com/0Fh3dUqD5z https://t.co/kFv0wM4mZw
— Dorota Malicka ???????? (@RubyTuesday828) September 8, 2021
Talibowie brutalnie rozpędzili uczestników kilku protestów, m.in. w Kabulu, w Mazar-i-Szarif i Heracie, oraz zabroniły mediom informowania o nich. Demonstrowały przede wszystkim kobiety, które nie chcą być wykluczane z przestrzeni publicznej. W latach 90. podczas pierwszego okresu rządów talibów zakazywali oni płci przeciwnej m.in. edukacji czy samodzielnego wychodzenia na ulicę.
Fundamentaliści ogłosili powstanie rządu tymczasowego. Premierem zostanie mułła Mohammad Hasan Achund, wicepremierem mułła Abdul Ghani Baradar, ważne ministerstwa obejmą mułła Mohammed Jagub i Siradżuddin Hakkani. Wszyscy to doświadczeni i wysoko postawieni przywódcy Talibanu.