Z Afganistanu ewakuowano zwierzęta. Tłumacz Bidena musi błagać o pomoc

Artykuł
Mohammed wraz z żoną i czwórką dzieci ukrywa się w Afganistanie przed talibami
Fot. PAP/EPA/FERNANDO VILLAR

– Panie prezydencie, uratuj mnie i moją rodzinę, bardzo się boję – apeluje do prezydenta USA Joe Bidena na łamach „Wall Street Journal" Mohammed. Afgańczyk był tłumaczem sił amerykańskich i pomagał w akcji ratunkowej w 2008 roku, gdy ówczesny senator Biden utknął w Afganistanie podczas śnieżycy.

Mężczyzna próbuje ukryć swoją tożsamość. Mohammed wraz z żoną i czwórką dzieci ukrywa się w Afganistanie przed talibami. „Nie mogę opuszczać mojego domu, bardzo się boję (...) nie zapominajcie o mnie tutaj" – przekazał dziennikowi.

W połowie sierpnia tłumacz próbował wydostać się z kraju. Udało mu się dotrzeć przed lotnisko w Kabulu, ale żołnierze USA chcieli przepuścić tylko jego, bez żony i dzieci.

Amerykańscy żołnierze USA wspominają, że Mohammed brał udział w ponad 100 potyczkach, a Amerykanie ufali mu tak bardzo, że czasem powierzali mu broń. Tłumacz od lat ubiegał się o amerykańską wizę. Nie dostał jej, ponieważ firma wojskowa, która była jego bezpośrednim pracodawcą, zgubiła niezbędną dokumentację.

Warto przypomnieć, że były żołnierz brytyjskiej piechoty morskiej odleciał z lotniska w Kabulu ze 183 psami i kotami z prowadzonego przez siebie schroniska. Pozostawił w Afganistanie 24 miejscowych pracowników.

Szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken poinformował w poniedziałek, że w kraju pozostało ok. 100-200 Amerykanów.

Źródło: Wall Street Journal

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy