Prezydent Andrzej Duda napisał list do uczestników obchodów 75. rocznicy zbrodni w Hucie Pieniackiej. Podkreślił w nim, że ludobójstwo, którego dokonali w tej miejscowości żołnierze Dywizji SS "Galizien" i Ukraińskiej Powstańczej Armii, było jedną z największych zbrodni dokonanych na ludności polskiej na Wołyniu, Podolu i Ziemi Lwowskiej.
"Mordercy osiągnęli swój przerażający cel: zniszczyli społeczności tysięcy wsi i miasteczek. Kościoły, szkoły, gospodarstwa rolników i domy drobnych rzemieślników obrócili w ruinę" - napisał Andrzej Duda. "Ich jedyną ''winą'' była polska mowa i tożsamość, wierność tradycji i miłość Ojczyzny. Zabito ich, bo byli Polakami" - podkreślił prezydent.
Andrzej Duda przypomniał w liście, że dziesięć lat temu to miejsce odwiedził prezydent Lech Kaczyński, który w obecności prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki "mówił o trudnej prawdzie o tym, co tu się wydarzyło"."Apelował o pojednanie, solidarność i budowanie wspólnej lepszej przyszłości, przyjaźni i pokoju. Jego wezwanie do modlitwy słowami: Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy - po upływie dekady pozostaje nadal aktualne. I chcę dziś wyrazić nadzieję, że te słowa będą się urzeczywistniać dzięki wysiłkom nas, współczesnych, i następnych pokoleń" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 75. rocznicy zbrodni w Hucie Pieniackiej.
28 lutego 1944 roku ukraińscy żołnierze 4. Pułku Policyjnego SS 14 Dywizji SS "Galizien", pod dowództwem niemieckiego kapitana, wraz z oddziałem Ukraińskiej Powstańczej Armii i oddziałem nacjonalistów ukraińskich, zamordowali około 850 z ponad tysiąca mieszkańców Huty Pieniackiej.