Kapitulacja Powstania Warszawskiego. 63 dni wiary w wolność
2 października 1944 roku po 63 dniach walki i daremnego oczekiwania odsieczy ze strony Rosjan dowódca Armii Krajowej gen. Tadeusz Komorowski ps. Bór podpisał akt kapitulacji miasta.
1 sierpnia 1944 roku żołnierze Armii Krajowej rozpoczęli nierówną walkę z wojskami niemieckimi o wyzwolenie okupowanej od 5 lat Warszawy. Bój o niepodległą Polskę zakończył się po 63 dniach, stając się największą akcją zbrojną podziemia w czasie II wojny światowej.
Wyczekana godzina "W"
1 sierpnia do walki z Niemcami zdolnych było 40-45 tys. żołnierzy AK (w godzinie "W" gotowość mobilizacyjną osiągnęła jednak niespełna trzecia część tej liczby), rozmieszczonych w ośmiu obwodach podległych Komendzie Okręgu Warszawskiego AK (Śródmieście, Żoliborz, Wola, Ochota, Mokotów, Praga, Powiat i Okęcie) oraz w oddziałach wydzielonych. Powstańcy dysponowali ok. 2,5 tys. pistoletów, 1475 karabinami, 420 pistoletami maszynowymi, 94 ręcznymi karabinami maszynowymi, 20 ciężkich karabinami maszynowymi.
Stalin czekał aż Warszawa się wykrwawi
– 5 września Niemcy po raz drugi przysłali nam warunki kapitulacji. Nie mogłem się nad nimi nie pochylić, bo sytuacja miasta była już tragicznie ciężka. Na jednego żołnierza przypadało po kilkanaście sztuk amunicji – mówił gen. Tadeusz Bór-Komorowski. – Czekaliśmy na wejście Rosjan od strony Pragi, gdyby nie ta nadzieja, to być może 11 września podpisalibyśmy porozumienie z Niemcami. Rosjanie stale utrzymywali nas w przekonaniu, że wkroczą do miasta lada dzień, lada godzina – wyjaśniał gen. Bór-Komorowski.