„To dopiero początek” – dziadek ukochanego Viki Gabor ujawnia szczegóły. Mieszkają razem, a wesele będzie pięciodniowe
Informacje o romskich zaślubinach Viki Gabor wywołały burzę w sieci. Głos w sprawie zabrał dziadek jej narzeczonego, który ujawnił kulisy ceremonii, wspólnego zamieszkania i planów na tradycyjne, kilkudniowe wesele.
W ostatnich dniach nazwisko Viki Gabor niespodziewanie znalazło się w centrum medialnej dyskusji. Wszystko za sprawą nagrań, które pojawiły się w internecie i sugerowały, że młoda artystka wzięła udział w ceremonii ślubnej zgodnej z romską tradycją. Materiały szybko zniknęły z sieci, a sprawa wywołała lawinę komentarzy i skrajnych reakcji.
Do zamieszania odniósł się Bogdan Trojanek, dziadek narzeczonego piosenkarki, który wystąpił w „Dzień dobry TVN”. Wyjaśnił znaczenie ceremonii, podkreślając jej kulturowy i symboliczny charakter oraz zapowiadając, że to dopiero początek wydarzeń związanych z tą relacją. Zdradził także, że zgodnie z romskim zwyczajem planowane wesele może potrwać nawet pięć dni.
„Nasze prawo o tym mówi, o tym błogosławieństwu. (…) To jest fenomen, że artystka XXI wieku tak znana i lubiana przez nas wszystkich to prawo przestrzega. I to było piękne dla mnie, że tak się wydarzyło. (…) To jest skromność i delikatność. (…) To co państwo widzą, na scenie ją, kolorową, przepiękną i utalentowaną dziewczynę, to w domu jest otoczona pięknymi zwierzętami, miłością. (…) Ona ma dobre serce, bo kocha zwierzęta. (...) To było takie cygańskie błogosławieństwo. Od tego się u nas zaczyna. Na pewno zaskoczymy jeszcze wszystkich, bo to nie jest koniec. To jest początek. (…) To wesele musi być według tradycji, takie pięciodniowe. Emocje opadną i zaskoczymy wszystkich jeszcze.”
W dalszej części rozmowy Trojanek potwierdził również, że młodzi już mieszkają razem, choć nie chciał ujawniać szczegółów ich codziennego życia. Zaznaczył, że w tej relacji liczy się przede wszystkim autentyczne uczucie, a nie pozycja czy rozpoznawalność nazwisk.
„Już zamieszkali ze sobą, ale nie będę zdradzał do końca wszystkiego. (…) Mi się bardzo spodobało to, że mój wnuk Giovanni nie pokochał artystki Viki Gabor, a pokochał skromną, romską dziewczynę. Viki tak samo, nie pokochała wnuka Bogdana Trojanka, który w świecie romskim jest osobą dość wpływową, ale pokochała młodego chłopaka 19-letniego. To jest ta magia, to jest ta miłość.”
Choć emocje wokół sprawy wciąż nie opadły, z wypowiedzi Bogdana Trojanka jasno wynika, że to dopiero początek historii, która jeszcze nie raz może zaskoczyć opinię publiczną.
Źródło: instagram.com/@vikigaborofficial
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Krzysztof Szczucki o sporze prezydenta z rządem: "Tusk próbuje prezydenta Nawrockiego zmarginalizować"
„To dopiero początek” – dziadek ukochanego Viki Gabor ujawnia szczegóły. Mieszkają razem, a wesele będzie pięciodniowe
350 km/h pociągiem tylko na papierze? Internauci punktują rząd Tuska ws. CPK