Ewakuacja z Kabulu. Kumoch: Będzie tyle lotów, ile trzeba

Artykuł
Kumoch: Będzie tyle lotów do Kabulu, ile potrzeba, by ewakuować naszych ludzi i współpracowników
Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Będzie tyle lotów do Kabulu, ile potrzeba, by ewakuować naszych ludzi i współpracowników - zapewnił szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. Dodał, że 100 polskich żołnierzy znajdzie się tam jak najszybciej.

Kumoch podkreślił, że akcja ewakuacyjna na kabulskim lotnisku zmienia się z godziny na godzinę.

- W Kabulu sytuacja jest bardzo, bardzo dynamiczna i będzie tyle lotów, ile potrzeba, żeby ewakuować naszych ludzi i naszych współpracowników - powiedział prezydencki minister.

- Tylko tej nocy była dramatyczna walka o umieszczenie w polskich samolotach grupy kilkudziesięciu osób - dodał.

Ewakuujemy kogo się da

Według niego bardzo trudno ocenić, ile osób trzeba jeszcze ewakuować, ponieważ cały czas zgłaszają się nowe osoby.

- Przestaliśmy tak naprawdę patrzeć, ewakuujemy kogo się da - przyznał Kumoch.

- Polska nie ustanie do momentu, aż wszystkie osoby, które współpracowały z naszymi dyplomatami i wszystkie osoby, które współpracowały z naszym wojskiem będą bezpieczne - zapewnił.

W środę późnym wieczorem samolot z ewakuowanymi z Kabulu Polakami i polskimi współpracownikami oraz ich rodzinami na pokładzie wylądował na lotnisku w Warszawie. Boeing Dreamliner 787 wystartował z międzynarodowego portu lotniczego Nawoi w Uzbekistanie, gdzie zostały wcześniej przetransportowane wojskową maszyną osoby ewakuowane z Kabulu. W czwartek rano wylądował kolejny, cywilny samolot w Warszawie z osobami ewakuowanymi.

Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Zgodnie z postanowieniem PKW może liczyć do 100 osób. Nie weźmie on udziału w zadaniach bojowych, ma wesprzeć tylko ochronę lotniska. 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy