Polska Strefa Inwestycji wprowadzona została w 2018 r. w celu równomiernego rozwoju Polski. Jest to instrument wsparcia, zastępujący dotychczasowe Specjalne Strefy Ekonomiczne. Program umożliwia przedsiębiorcom inwestowanie na terenie całego kraju oraz uzyskanie zwolnienia z podatku dochodowego na okres 10-15 lat, w wysokości nawet do 70% planowanej inwestycji. Wątek poruszony został na tegorocznym XXXI Forum Ekonomicznym w Karpaczu.
Jak wyjaśnia Łukasz Gałczyński, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu, poziomy ulg, które przedsiębiorca może uzyskać od podatku CIT, są uwarunkowane poziomem rozwoju danego regionu. Najkorzystniejsze warunki panują w Polsce wschodniej, a nieco niższe progi podatkowe ma Polska zachodnia.
„Każda nowa inwestycja to nowe miejsca pracy, które budują lokalny łańcuch dostaw, powodują pewne rozlewanie się technologii, co podbudowuje konkurencyjność danego regionu. To też oczywiście rzeczy zupełnie przyziemne związane z nowymi miejscami pracy, większą konkurencją na rynku pracy tego pracownika, co skutkuje wyższymi pensjami i wyższą konsumpcją. Więc tak naprawdę nowe inwestycje, są motorem napędowym rozwoju całego życia społeczno-ekonomicznego kraju i poszczególnych regionów. Fakt, że Polska Strefa Inwestycji umożliwia zwolnienia podatkowe, powoduje, że tych inwestycji jest, po prostu więcej w Polsce niż byłoby bez tego instrumentu.” – dodaje Gałczyński
Jak zaznacza Gałczyński, Polska wskazywana jest jako jedno z najlepszych miejsc na świecie do inwestowania. Wszystko to za sprawą dobrze rozwiniętej infrastruktury drogowej, umożliwiającej łatwe i szybkie przemieszczanie się, doskonale wykształconej kadry pracowniczej oraz niskich kosztów, jeśli chodzi o lokowanie zakładów i zatrudnienie pracowników. Liderami w zakresie inwestycji w naszym kraju są Niemcy i Koreańczycy. Jednym z większych przedsięwzięć jest zakład LG Energy Solution zlokalizowany w Parku Inwestycyjnym Kobierzyce pod Wrocławiem.
Odnosząc się do obecnej sytuacji w Europie, która spowodowana jest m.in. pogłębiającym się kryzysem energetycznym oraz wojną na Ukrainie tłumaczy, że „Przedsiębiorcy jak najbardziej wysyłają sygnały, że ceny energii są zabójcze, że inflacja jest niekorzystnym zjawiskiem, że zerwanie łańcuchów dostaw najpierw w związku z pandemią, a teraz w związku z wojną na Ukrainie dotknęło wiele sektorów. Są to rzeczy, z którymi przedsiębiorcy zmagają się na co dzień, a my wraz z nimi, bo Agencja Rozwoju Przemysłu to cała grupa kapitałowa. [..]
Niemniej jednak nie przekładają się one w tym momencie na realne życie gospodarcze. Nie widzimy, aby firmy wygaszały decyzje o wsparciu, aby rezygnowały z procesów inwestycyjnych. Oczywiście dynamika nowych inwestycji nieco wyhamowała, ale mamy też sygnały, że jest to wstrzymanie się do czasu ustabilizowania sytuacji, a nie trwała rezygnacja z lokowania inwestycji.”
Poza tym dodaje, że Agencja Rozwoju Przemysłu posiada całe spektrum instrumentów pomocowych. Są to m.in. instrumenty finansowe takie jak pożyczki, leasingi, możliwość faktoringu we współpracy z Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych oraz rozbudowana sieć centrów obsługi przedsiębiorców, która działa w 7 miastach w Polsce i oferuje pogłębioną analizę oraz możliwość wsparcia dla przedsiębiorców.
„Mieliśmy pożyczkę tzw. tarczową, czyli na czas pandemii COVID. Mamy oczywiście cały czas linię pożyczkową otwartą, taką klasyczną dla przedsiębiorców, w tym momencie mamy również pożyczkę inflacyjną, więc widzimy przesunięcia między tymi instrumentami i zainteresowanie przedsiębiorców, że oni najczęściej sięgają po instrumenty, które w naturalny sposób odpowiadają na największe wyzwanie w danym momencie.” – tłumaczy wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu.
Więcej w materiale dostępnym poniżej. Polecamy!
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?