Skandal z Bürgergeldem: 1,91 mln imigrantów na zasiłkach

Dane rządu federalnego Niemiec ujawniają, że w 2024 r. aż 1,91 miliona imigrantów pobierało Bürgergeld, w tym blisko 891 tys. osób, które nigdy nie pracowały w kraju – to wzrost o 43 proc. od 2016 r. W tym samym czasie liczba niemieckich beneficjentów spadła z 2,85 mln do 2,04 mln, co budzi kontrowersje i krytykę opozycji.
System opieki socjalnej w Niemczech ponownie staje się przedmiotem ostrej debaty po publikacji oficjalnych danych, które potwierdzają wieloletnie zarzuty opozycji patriotycznej. Bürgergeld – zasiłek podstawowy na utrzymanie lub świadczenie dla bezrobotnych – przyciąga coraz więcej cudzoziemców i azylantów, podczas gdy liczba Niemców korzystających z tego wsparcia znacząco maleje.
Według informacji podanych przez rząd federalny w odpowiedzi na zapytanie poselskie posła AfD Jana Fesera, liczba zagranicznych beneficjentów Bürgergeldu, którzy nigdy nie podjęli pracy w Niemczech, wzrosła z 621 tys. w 2016 r. do 891 tys. w 2024 r., co oznacza wzrost o 43 proc. w ciągu zaledwie ośmiu lat. Łącznie w 2024 r. Bürgergeld otrzymywało 1,91 miliona imigrantów, w porównaniu do 1,47 miliona w 2016 r.
Dla kontrastu, wśród obywateli Niemiec liczba ta spadła z 2,85 miliona do 2,04 miliona w tym samym okresie. Tylko 257 tys. Niemców wśród beneficjentów nigdy nie miało zatrudnienia w kraju, co kontrastuje z niemal milionem cudzoziemców w podobnej sytuacji. Największy wzrost odnotowano wśród obywateli głównych krajów pochodzenia azylantów, gdzie liczba odbiorców wzrosła z 506 tys. do ponad 625 tys. Rząd usiłował wyjaśnić te liczby, wskazując, że wielu imigrantów klasyfikowanych jako "nigdy niepracujący" to w rzeczywistości studenci, młodzi ludzie na kursach integracyjnych lub w trakcie kształcenia.
Podkreślono również, że doświadczenie zawodowe zdobyte za granicą nie jest uwzględniane w oficjalnych statystykach. Partia AfD określiła te dane jako dowód na porażkę systemu. Poseł Jan Feser stwierdził, że Bürgergeld stracił swoją pierwotną rolę reintegracji bezrobotnych z rynkiem pracy i stał się "hamakiem socjalnym dla cudzoziemców".
Coraz więcej migrantów utrzymuje się z tych świadczeń, podczas gdy koszty dla niemieckich podatników rosną w zastraszającym tempie - ostrzegł.
Ugrupowanie suwerenistyczne ponowiło żądania ograniczenia dostępu cudzoziemców do tych świadczeń, wzmocnienia kontroli w urzędach pracy oraz zastąpienia wypłat gotówkowych dla azylantów bonami wymienialnymi, aby zapobiec oszustwom i efektowi przyciągania migrantów.
W sierpniu br. inne badanie wykazało, że biorąc pod uwagę różne warianty pisowni, imię "Mohammed" było najczęstszym wśród odbiorców Bürgergeldu – fakt, który rząd próbował bagatelizować, ale AfD uznała go za ilustrację rosnącej zależności migrantów od niemieckiego systemu socjalnego.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X