NFZ w trudnej sytuacji. Pieniędzy nie ma i...

Narodowy Fundusz Zdrowia jest w trudnej sytuacji finansowej, co wymaga kolejnych dotacji z budżetu państwa. Potrzebne są m.in. pieniądze na lipcowe podwyżki wynagrodzeń. Docelowo system ma uratować reforma szpitalnictwa - czwartą wersję reformy zapowiedział resort zdrowia.
Dla pacjentów kluczowe jest to, jak szybko i czy w ogóle skorzystają z możliwości, które daje medycyna. To z kolei zależy m.in. od kondycji finansowej NFZ. Na konto Funduszu trafiają wpływy ze składki zdrowotnej, z której opłacane są m.in. operacje, zabiegi, wizyty u specjalistów, refundacja leków, programy lekowe. NFZ dostaje także dotacje z budżetu państwa.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała w środę, że potrzebna jest trzecia w tym roku dotacja z budżetu państwa dla NFZ. Podkreśliła, że do czerwca dotacje dla Funduszu wyniosły w sumie 21,5 mld zł i jest to za mało.
Czy NFZ jest w trudnej sytuacji finansowej? Tak - przyznała, odpowiadając w Sejmie na pytania posłów.
Leszczyna przyznała, że bez ustawy reformującej szpitalnictwo "system nie pojedzie". Dodała, że reforma szpitalnictwa musi wejść w życie w 2025 r., a jeśli się to nie uda, to jest gotowa podać się do dymisji. "Natomiast nie mam takich planów. Ta ustawa przejdzie" - zapewniła.
Będzie to czwarta propozycja reformy szpitalnictwa przygotowana przez Ministerstwo Zdrowia. W kwietniu trzecia wersja projektu była w harmonogramie prac Rady Ministrów, ale rząd projektu nie przyjął.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X