UE rekompensuje brak rosyjskiego gazu rurociągowego zwiększając dostawy z USA

UE rekompensuje sobie brak rosyjskiego gazu rurociągowego m.in. poprzez zwiększone dostawy z USA; niestety nadal kupuje 51 proc. rosyjskiego LNG - ocenił dla PAP Andrzej Sikora z Instytutu Studiów Energetycznych. Jak dodał, że wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego gazu może spowodować wzrost cen.
Wygląda na to, że decyzja o zakazie oraz idące za nią sięgnięcie po dostawy z USA może spowodować wzrost cen gazu w UE. Pierwszorzędne znaczenie będą miały warunki pogodowe w Azji i w USA oraz „jawny już konflikt Kataru z UE” wobec implementacji dyrektywy CSDDD ws. należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw dotyczącej emisji metanu i zasad łańcucha dostaw.
UE znakomicie rekompensuje sobie brak rosyjskiego gazu rurociągowego m.in. przez zwiększone dostawy z USA, a Polska jest tego najlepszym przykładem. Cena gazu w Europie spadła przed tegoroczną zimą do poziomu najniższego od 2019 r., pomimo, że podziemne zapasy gazu są na poziomie najniższym od czterech lat i przy właściwie braku tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
Pomimo upływu trzech lat od wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie Europa nadal kupuje 51 proc. rosyjskiego LNG, zaznaczając przy tym, że największymi importerami tego LNG wcale nie są Słowacja i Węgry, ale kraje, takie jak: Francja, Hiszpania i Holandia.
Pomimo obietnicy całkowitego odcięcia rosyjskiego LNG od UE do końca 2026 (wcześniej 2027) r., w pierwszych sześciu miesiącach 2025 r. Europa zwiększyła import rosyjskiego LNG z 3,47 mld euro (4 mld dolarów) do 4,48 mld euro.
Zapotrzebowanie na gaz w Europie może spaść tej zimy w porównaniu z poprzednim rokiem, o ile nie będzie ona chłodniejsza, niż zimy ostatnich kilku lat. Polska musi zacząć patrzeć na Środkową Europę znacząco szerzej, a aby być hubem gazowym musi mieć nie tylko odpowiednią infrastrukturę, regulacje, ale przede wszystkim nadmiar surowca.
Od 1 stycznia 2026 r. zakazany zostanie import gazu realizowanego na podstawie nowych umów, zawartych po 17 czerwca 2025 r. Z kolei import w ramach kontraktów krótkoterminowych zostanie wstrzymany do 17 czerwca 2026 r.
Natomiast kraje niemające dostępu do morza - takie, jak Słowacja i Węgry - będą mogły sprowadzać surowiec transportowany gazociągami dłużej - do końca 2027 r.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze

Woś o „żurkowym” akcie oskarżenia: Tusk nie ma żadnych sukcesów, dlatego represjonuje opozycję

NBP reaguje stanowczo. Rzecznik banku centralnego Maciej Antes dementuje doniesienia o zatrudnieniu Agaty Kornhauser-Dudy

Sieradzki szpital dla potrzebujących pacjentów. Każdy może pomóc
