Braun: „Będziesz Pan wisiał”. Rzecznik MZ: Prokurator wydaje się usprawiedliwiać ten czyn

Artykuł
Poseł Grzegorz Braun
Fot. PAP/Albert Zawada

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła postępowanie ws. wypowiedzi posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który w Sejmie zwrócił się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego słowami "będziesz pan wisiał". Szersze uzasadnienie decyzji nie jest znane. „Uważam, że jest to skandaliczna decyzja, która nie powinna mieć miejsca” - skomentował decyzję prokuratury rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Wypowiedź padła z sejmowej mównicy we wrześniu ubiegłego roku. Polityk został wówczas wykluczony z obrad. "Poseł Braun zachował się skandalicznie. Chciałem opuścić salę sejmową, ale zwrócono mi uwagę, abym nie zniżał się do tego standardu" - mówił szef MZ Adam Niedzielski, który złożył potem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej Aleksandra Skrzyniarz, postępowanie ws. wypowiedzi Brauna zostało umorzone pod koniec ubiegłego roku. Szersze uzasadnienie decyzji nie jest znane.

Zawiadomienie w sprawie słów posła złożyła też marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Poseł Grzegorz Braun przekroczył dzisiaj kolejną granicę. Nie ma miejsca na groźby karalne w polskim parlamencie, ani w całej przestrzeni publicznej. W związku z dzisiejszymi słowami skierowanymi wobec ministra Niedzielskiego składam zawiadomienie do prokuratury - napisała na Twitterze po całym zdarzeniu. Wypowiedź Brauna potępili również inni parlamentarzyści. Sejmowa komisja etyki poselskiej ukarała go za nią naganą.

Andrusiewicz: Skandaliczna decyzja

"Uważam, że jest to skandaliczna decyzja, która nie powinna mieć miejsca. Po pierwsze, wydaje się, że z mównicy sejmowej można powiedzieć więcej niż przeciętnemu obywatelowi w tym kraju. Po drugie, pani prokurator w swoim uzasadnieniu, które przeczytałem, wydaje się usprawiedliwiać ten czyn, a nie go piętnować i penalizować" - stwierdził we wtorek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz., pytany o komentarz do decyzji prokuratury.

"Mówimy o groźbie pozbawienia życia, w momencie, kiedy minister zdrowia jest nachodzony w domu przez antyszczepionkowców i pani prokurator nie widzi w tym nic złego. Jest to skandaliczna decyzja, ona została przez nas zaskarżona" - poinformował dziennikarzy.

Źródło: PAP, wnp.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy