Białorusini ostrzelali maszty oświetleniowe na granicy. Szef MON żąda wyjaśnień

Artykuł
Fot. Twitter/@16Dywizja

„Prowokacje białoruskich służb są absolutnie nieakceptowalne. Do Ministerstwa Obrony Narodowej zostanie wezwany attaché obrony Białorusi w celu złożenia wyjaśnień dotyczących incydentu w okolicy Terespola” - napisał na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak, odnosząc się do informacji o ostrzelaniu z broni pneumatycznej masztów oświetleniowych w okolicy Terespola.

Prowokacje białoruskich służb są absolutnie nieakceptowalne. Do Ministerstwa Obrony Narodowej zostanie wezwany attaché obrony Białorusi w celu złożenia wyjaśnień dotyczących incydentu w okolicy Terespola - napisał szef MON Mariusz Błaszczak.

Wcześniej MON poinformowało, że „w okolicach Terespola ostrzelane zostały maszty oświetleniowe ustawione przez żołnierzy Wojska Polskiego na granicy z Białorusią. Reflektory zostały zniszczone w wyniku strzałów z broni pneumatycznej” - napisało na Twitterze. „Ostrzału dokonano z terenu Białorusi” - dodało.

Pod wpisem zamieszczone zostały zdjęcia, na których widać potłuczone szyby w reflektorach zmontowanych na specjalnych masztach.

Wcześniej o tym zdarzeniu informował wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz podczas audycji w PR24. „Bodajże wczoraj w nocy od strony białoruskiej ostrzelane z broni pneumatycznej zostały nasze maszty oświetleniowe” - powiedział senator. „Maszty zostały zniszczone” - dodał. Jak wyjaśnił, takie maszty są w niektórych miejscach na granicy. „To specjalne maszty z agregatami prądotwórczymi, które oświetlają ten pas graniczny” - zaznaczył Skurkiewicz.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy