Szaflary: Egzaminator kursantki, która zginęła w trakcie egzaminu, usłyszał zarzut
Egzaminator, który prowadził egzamin w Szaflarach, w trakcie którego doszło do tragedii usłyszał zarzut. W czasie trwania egzaminu doszło do wypadku, w którym zginęła 18-letnia kursantka.
W miniony czwartek doszło do tragicznego wypadku w Szaflarach. Dziewczyna zdająca egzamin na prawo jazdy utknęła na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Według wstępnych policji, dziewczynie zgasł silnik w momencie, gdy wjechała już na tory.
Nadjeżdżający pociąg uderzył w auto. Samochód był jeszcze wleczony po torach przez kilkadziesiąt metrów.
Egzaminatorowi udało się opuścić auto przed zderzeniem, 18-latka nie miała tyle szczęścia. Dziewczyna zmarła w szpitalu.
W poniedziałek doszło do kolejnego przesłuchania egzaminatora. Wcześniej był on przesłuchiwany w charakterze świadka, dzisiaj w charakterze podejrzanego. Mężczyzna usłyszał już zarzut nieumyślnego sprowadzeniu katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
Najnowsze
Washington Times o rządach Tuska: Romanowski pierwszym uchodźcą politycznym od 1989
Odszedł ostatni żołnierz „Parasola”. Generał Zbigniew Rylski ps. „Brzoza” miał 102 lata
Prezydencki projekt odrzucony przez Sejm. Politycy koalicji 13 grudnia nie chcą ścigać za banderyzm