Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich przeciwko zmianom w polskiej ustawie medialnej
Organizacja w liście otwartym do polskiego rządu apelują o wstrzymanie zmian w ustawie o radiofonii i telewizji. Autorzy listu wyrażają zaniepokojenie doniesieniem o możliwości upolitycznienie mediów oraz podkreślając potrzebę przeprowadzenia konsultacji społecznych. Wśród sygnatariuszy jest niedoszły europoseł PO Krzysztof Bobiński.
"Nasze obawy wynikają między innymi z zapowiedzi przedstawicieli rządu mówiących o nowym sposobie mianowania kluczowych szefów publicznych mediów" – piszą autorzy listu.
Jak tłumaczą, niepokoi ich możliwość faworyzowania w przekazie medialnym "nowych" mediów publicznych treści korzystnych dla PiS oraz zagrożenie wolności słowa i wypowiedzi dziennikarzy, którzy chcieliby krytykować obecne władze.
List otwarty skierowany jest bezpośrednio do ministra kultury Piotra Glińskiego oraz wiceministra Krzysztofa Czabańskiego, odpowiedzialnego w ministerstwie za przygotowanie zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, które we wtorek trafiły pod obrady Sejmu.
Jednym z sygnatariuszy listu jest kierującym polskim oddziałem organizacji AEJ Krzysztof Bobiński – dziennikarz, publicysta, działacz społeczny i niedoszły polityk Platformy Obywatelskiej. Bobiński w 2004 roku bezskutecznie kandydował do Parlamentu Europejskiego jako lider mazowieckiej listy PO.
Dzisiaj w nocy Sejm skierował projekt nowelizacji ustawy o mediach publicznych do dalszych prac w komisjach. Odrzucono wniosek o odrzucenie ustawy o mediach nie przeszedł, za wnioskiem o odrzucenie ustawy w całości głosowało 152 posłów, przeciw 228, wstrzymało się 30 osób. Czytaj więcej
Wiadomości
Wielkie koncerny pod lupą. Minister ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych ujawnia kulisy drogich zakupów zbrojeniowych
Wstrząsające słowa Kołakowskiej o jej związku. „Przez lata utrzymywał mnie na smyczy”. Karolak odpowiedział jednym słowem.
Najnowsze
Polska po świetnym meczu remisuje z Holandią na PGE Narodowym!
Prezydent Karol Nawrocki na meczu Polski z Holandią. Kibice gorąco go przywitali
Określili Marsz Niepodległości, jako "nazistowski". Teraz przepraszają