Prezydent Rosji Władimir Putin wygłosił orędzie do narodu. Skupił się na sytuacji wewnętrznej. Powiedział też o kierowanej z zagranicy próbie zabicie prezydenta Łukaszenki. – Sami określimy, gdzie jest czerwona linia w każdym konkretnym przypadku – dodał.
Władimir Putin obiecał Rosjanom, że skupi się na służbie zdrowia i gospodarce. Niedawno Rosja wprowadziła zasiłek: po 10 tys. rubli na każde dziecko w wieku szkolnym.
Mówiąc o bezpieczeństwie, Putin poruszył temat planów zamachu na Aleksandra Łukaszenkę. – Charakterystyczne, że takie oburzające działania nie są potępiane przez tak zwany kolektywny Zachód. Nikt jakby niczego nie zauważa, wszyscy udają, że nic się nie dzieje – powiedział.
Putin stwierdził że Rosja świetnie sobie radzi z pandemią. – Nigdy nie wątpiłem, że Rosja sobie poradzi – powiedział. Prezydent Rosji przekonywał, że rosyjscy naukowcy dokonali „prawdziwego przełomu” i dzięki nim Rosja „ma teraz trzy niezawodne szczepionki przeciwko koronawirusowi”. Ocenił, że jest to dowodem na rosnący potencjał naukowo-techniczny kraju.
Według Putina wymierzone w Rosję przez Zachód sankcje są nielegalne i stały się dla krajów Zachodu „nowym sportem”. – Nieprzyjazne działania przeciw Rosji są kontynuowane bez żadnego powodu – uznał Putin. – Rosja ma swoje interesy i będzie ich bronić w ramach prawa międzynarodowego – mówił prezydent Rosji. – Ktokolwiek zagraża naszym istotnym interesom bezpieczeństwa, będzie tego żałował jak nigdy wcześniej (...) Sami określimy, gdzie jest czerwona linia w każdym konkretnym przypadku – dodał.