Prezydent pośmiertnie odznaczył mieszkańca Brzezin, który zginął od ciosu nożownika

Artykuł
Do tragedii w podłódzkich Brzezinach doszło w środę 5 maja
Fot. PAP/Piotr Nowak

Na wniosek wojewody łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego prezydent Andrzej Duda nadał pośmiertnie bohaterskiemu mieszkańcowi Brzezin śp. Ryszardowi Jasińskiemu Medal za Ofiarność i Odwagę.

Jak podkreślono w przesłanym przez służby prasowe wojewody komunikacie, prowadzący niewielki sklep papierniczy przy miejskim targowisku Ryszard Jasiński, widząc zagrożenie ze strony napastnika dla przechodniów, nie pozostał obojętny.

- Jak relacjonują świadkowie zdarzenia zareagował natychmiast, gdy tylko zauważył uzbrojonego mężczyznę. Bohatersko ruszył z pomocą, aby obezwładnić agresora. Niestety, został przez niego ugodzony nożem w okolice serca. Mimo pomocy, której na miejscu udzielał m.in. zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, Pan Ryszard Jasiński zmarł - zaznaczono.

Charytatywna działalność i pomoc

Dodano, że zmarły był znanym i szanowanym mieszkańcem Brzezin. Mężczyzna miał 41 lat, osierocił dwóch małych synków. Od wielu lat udzielał się charytatywnie.

- Przez całe życie przyjmował postawę obywatelską, stało się tak i tym razem - powiedzieli jego przyjaciele.

Tydzień temu próbował zatrzymać sprawcę kradzieży w pobliskim sklepie kremu do smarowania pieczywa o wartości niespełna 6 zł, który był goniony przez ochroniarza oraz patrol policji. Pan Ryszard zaszedł drogę uciekającemu złodziejowi, wówczas ten ugodził go nożem w klatkę piersiową.

Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną śmierci była rozległa rana kłuta okolicy serca.

- Po ugodzeniu mężczyzny, policjanci oddali strzały ostrzegawcze. Napastnik dalej jednak uciekał. Funkcjonariusze dogonili go w bramie, gdzie podczas próby obezwładnienia ugodził nożem w nogę jednego z policjantów. Drugi z funkcjonariuszy oddał kolejne strzały, raniąc w nogę napastnika - tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

35-letni policjant po założeniu szwów został wypisany ze szpitala.

Napastnikowi prokuratura postawiła zarzuty zabójstwa, czynnej napaści, spowodowania obrażeń ciała u policjanta i kradzieży rozbójniczej sąd w Brzezinach aresztował 39-latka na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.

W niedzielę w proteście przeciwko przemocy ulicami Brzezin przeszedł marsz milczenia.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy