Policja potwierdza: Broń odnaleziona przy Anisie Amrim to ta, z której zabito polskiego kierowcę
Broń odnaleziona przy Anisie Amrim, który dokonał ataku terrorystycznego w Berlinie to ten sam pistolet, z którego Tunezyjczyk strzelał do Łukasza Urbana.
Hipotezę postawioną kilkanaście dni temu potwierdziła mediolańska policja oraz włoskie laboratorium kryminalistyczne.
– Po analizie informacji przekazanych przez niemiecką policję oraz dokładnym sprawdzeniu broni, którą znaleziono przy Tunezyjczyku, możemy z całą pewnością potwierdzić, że pociski, które śmiertelnie raniły polskiego kierowcę oraz te które miały trafić we włoskich funkcjonariuszy zostały wystrzelone z tej samej broni – czytamy w oświadczeniu włoskiej policji.
Anis Amri strzelał do policjantów we włoskiej miejscowości San Giovanni, gdy funkcjonariusze chcieli zatrzymać Tunezyjczyka podczas rutynowej kontroli. Podejrzany wyciągnął broń z plecaka i postrzelił jednego z tamtejszych policjantów – funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem, w wyniku czego Amri zginął.
Broń odnaleziona przy ciele Tunezyjczyka to ta sama broń, z które postrzelony został polski kierowca Łukasz Urban.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Miliony euro z Ligi Konferencji. Finansowy zastrzyk dla polskich klubów
Morawiecki: wielkie projekty PiS zakopane, zaorane i wyśmiane przez rząd Tuska
Pierwsza Prezes SN wyraża sprzeciw wobec cięć w budżecie Sądu Najwyższego
Kult ODWOŁUJE koncerty: „Nie jesteśmy w stanie grać”.
"Będą stawiać zarzuty za nielubienie Tuska?!". Andruszkiewicz przestrzega przed cenzurą rządu 13 grudnia
"Chcemy odnowy starego kontynentu". Europejscy konserwatyści złożyli na ręce Ojca Świętego deklarację ideową