Największą na świecie strona z pornografią dziecięcą zamknięta. Administratorzy zostali zatrzymani
Niemiecka prokuratura ogłosiła w poniedziałek, że wraz z policją federalną zamknęła internetowy serwis z pornografią dziecięcą używany przez 400 tys. użytkowników na całym świecie. Aresztowano trzech administratorów platformy oraz jednego z najaktywniejszych jej użytkowników.
Jak podano w komunikacie prokuratury, do serii zatrzymań doszło w połowie kwietnia, a w śledztwie uczestniczyły organy ścigania z Holandii, Szwecji, Australii, USA i Kanady. Zatrzymani administratorzy to 40-latek z Paderborn, 49-latek z Monachium, oraz 58-letni Niemiec mieszkający od lat w Paragwaju, który został zatrzymany w kraju zamieszkania. Czwartym zatrzymanym był 65-letni mieszkaniec Hamburga, użytkownik, który miał umieścić na stronie ponad 3,5 tys. wpisów z multimediami.
Mężczyźni mieli prowadzić stronę "Boystown" oraz radzić użytkownikom, jak unikać wykrycia przez policję. Strona była dostępna w darknecie, tzn. w ukrytej sieci dostępnej tylko za pomocą specjalnej przeglądarki. Strona działała od co najmniej 2019 r. i służyła do wymiany i oglądania pornograficznych materiałów z dziećmi. Według prokuratury, wśród materiałów były obrazy najbardziej brutalnego wykorzystywania nawet kilkuletnich dzieci. Po zatrzymaniu podejrzanych, platforma została zamknięta.
Do sprawy odniósł się w poniedziałek szef MSW Niemiec Horst Seehofer.
- Ten sukces śledczy ma jasne przesłanie: ci, którzy żerują na najsłabszych nigdzie nie są bezpieczni. (...) Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by chronić dzieci przed tymi ohydnymi zbrodniami - zapowiedział polityk.
Polecamy Radio Republika
Wiadomości
Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta
Bezrobocie? Koszty pracy? Ceny energii? Nie, problemem dla Państwowej Agencji Pracy są ogłoszenia o pracę
Najnowsze
Świątek i Zwolińska wśród kandydatek do prestiżowego plebiscytu AIPS
Kapuśniak na zimowe dni – treściwa, rozgrzewająca zupa
Bezrobocie? Koszty pracy? Ceny energii? Nie, problemem dla Państwowej Agencji Pracy są ogłoszenia o pracę