- Odbiór śmieci w Warszawie i tak jest drogi, a ma być jeszcze drożej. To pokazuje ogromny problem nieudolności pana Trzaskowskiego – uważa poseł PiS Bartosz Kownacki.
- Przy wszystkich przepisach, które wymusza na nas Unia Europejska, jest jeszcze umiejętność zarządzania i takiego prowadzenia postępowań przetargowych, żeby koszty dla mieszkańców były jak najniższe, mimo tych wymogów — powiedział Kownacki w Polskim Radiu 24.
-Ważne jest takie przeprowadzenie przetargu przez samorząd, aby można było uzyskać jak najmniejszą cenę za odbiór odpadów, a nie tylko łupić obywateli i mówić, że to wina Unii Europejskiej czy rządu. W stolicy odbiór odpadów jest bardzo drogi — podkreślił Kownacki.
Od kwietnia miesięczne opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi będą naliczane według średniego zużycia wody przez mieszkańców. Jeśli w nieruchomości nie ma wodomierza albo nie jest podłączona do sieci wodociągowej lub nie ma danych za zużycie wody za okres 6 kolejnych miesięcy, stawka naliczana jest według określonego wzoru: liczba mieszkańców razy 4 m sześc. wody razy 12,73 zł.
Dla niektórych mieszkańców nowe rozwiązanie w praktyce wprowadza opłaty wyższe nawet trzykrotnie w porównaniu do dotychczasowych.
- To nie jest jedyny przykład fatalnego zarządzania Warszawą przez pana Trzaskowskiego. Wczoraj robiłem zdjęcie tego, jak o godzinie 11.00 w dzień na ulicy Puławskiej, świeciły lampy — dodał poseł PiS.
Jak zaznaczył, w Polsce występuje pewne zjawisko, które można określić jako „mafię śmieciową” czy „zmowę śmieciową” dotyczącą organizacji systemu wywozu odpadów.