Macierewicz genialnie odpowiedział na brednie tygodnika "Wprost"
Tygodnik "Wprost" opublikował w swoim najnowszym numerze totalny bełkot pt. "Jak Kaczyński stracił zaufanie do szefa MON i dlaczego Morawiecki nie chciał go w rządzie", który miał zdyskredytować w oczach opinii publicznej Antoniego Macierewicza. W artykule pojawiły się zarzuty o to, że Macierewicz stracił stanowisko bo ... miał haki na Mateusza i Kornela Morawieckich. Były minister Obrony Narodowej genialnie odpowiedział na ten absurdalny zarzut.
Materiał tygodnika, a może tabloidu "Wprost" przytacza plotki o tym, że jeden z dawnych świadków komisji orlenowskiej może mieć kwity na obecnego szefa rządu i jego ojca, a które ma w posiadaniu (ma mieć w posiadaniu) Antoni Macierewicz. Dlatego został zdymisjonowany.
Na te wszystkie "rewelacje", były minister Obrony Narodowej odpowiada na Twitterze w zaskakujący i genialny sposób. Macierewicz postanowił posłużyć się parafrazą wiersza Jana Brzechwy, "Na wyspach Bergamutach":
Uczone są łososie W pomidorowym sosie I tresowane szczury Na szczycie szklanej góry, Jest #Wprost z mądrościami dwiema I tylko… prawdy nie ma.
Uczone są łososie
— Antoni Macierewicz (@Macierewicz_A) 29 stycznia 2018
W pomidorowym sosie
I tresowane szczury
Na szczycie szklanej góry,
Jest #Wprost z mądrościami dwiema
I tylko… prawdy nie ma.
Polscy internauci murem stanęli po stronie świetnej odpowiedzi Macierewicza:
Rok 2018 dopiero się zaczął, a Pan Minister @Macierewicz_A zdążył juz napisać tweet, który spokojnie może pretendować do miana tweeta roku.#TweetRoku #TweetRoku2018 #Wprost
— ANTYMAINSTREAM ن (@ANTYmainstream) 29 stycznia 2018
Polecamy Życzyn. Akt dywersji
Wiadomości
Posłowie ze speckomisji zapoznają się w środę z informacją ABW o uszkodzeniu infrastruktury kolejowej
Europosłanka KO zarzuca innym sianie dezinformacji o sabotażu i pociągach. Sama jednak szerzy "fake newsy"
Najnowsze
Europosłanka KO zarzuca innym sianie dezinformacji o sabotażu i pociągach. Sama jednak szerzy "fake newsy"
Nowa twarz na czele Forum Młodych PiS. Decyzję podjął sam prezes Kaczyński
Rutkowscy wyprawili huczne 12. urodziny syna. Prezent? Wycieczka do Bangkoku!