J. Lichocka: W Polsce znów pokazuje się hydra komunizmu

TV Republika

Gościem Doroty Kani w programie „Dziennikarski Poker” była dziś posłanka PiS i członki Rady Mediów Narodowych, Joanna Lichocka. Tematem rozmowy była wolność słowa w polskich mediach.

Lichocka skomentowała decyzję sądu, w sprawie materiałów dziennikarskich poświęconych Zbigniewowi Bońkowi.
-Sędzia Rafał Wagner zażądał od dziennikarza Piotra Nisztora, żeby ten przestał mówić o swoich ustaleniach dziennikarskich dotyczących Zbigniewa Bońka i jego współpracownika, wywodzącego się z SB. To jest próba zamknięcia ust „Gazecie Polskiej”. Mam nadzieję, że ten skandaliczny wyrok sędziego zostanie uchylony.

-Znów pokazuje się hydra komunizmu. Okazuje się, że te stare składy postkomunistyczne nadal obowiązują, a ludzie bezpieki są szczególnie chronieni przez system. To jest też częściowo charakterystyczne dla środowiska sędziowskiego. Sędzia Wagner jest tego przykładem, on zaangażowany jest też, w tak zwane wolne sądy.

Posłanka mówi o próbie cenzurowania polskich mediów.- Nie pozwala się dziennikarzom pisać związkach ze służbą bezpieczeństwa. To jest po prostu cenzura i nie ma nic wspólnego z demokracją. 

Lichocka odniosła się również do głośnej sprawy związanej z aferą wokół 3 programu polskiego radia.
-Niezadowoleni pracownicy Trójki, którzy przywiązali się do swoich stanowisk przez wiele lat, nie zgadzają się na żadne zmiany. Kilka pracujących tam osób zaczęło traktować to radio jako swój folwark. […] Ci z nich, którzy teraz najgłośniej krzyczą, prowadzili programy, które nie przyciągały słuchaczy, a wręcz odpychały tych stałych.

-Trójka, które się nie zmienia, gdzie są ciągle te same audycje tych samych twórców, to jest radio coraz słabsze i na tym zależy konkurencji – np. mediom Agory. Trójka odrodzona jest profesjonalna i staje się zagrożeniem dla wielkich rozgłośni. Stąd te ataki na Trójkę. A ma ona szansę być najlepszą rozgłośnią w Polsce i wszyscy o tym wiedza, konkurencja też. 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy