Holandia: Starcia przeciwników obostrzeń z policją. Armatki wodne na protestach
Nielegalna demonstracja przeciwników koronawirusowych obostrzeń na placu muzealnym w stolicy Holandii. Policjanci użyli armatek wodnych. W tym samym czasie w Rotterdamie trwały protesty przeciwko rasizmowi policjantów.
Podobnie jak w ubiegłym tygodniu na amsterdamskim Museumplein zebrali się przeciwnicy koronawirusowych obostrzeń.
Identycznie jak w poprzedni weekend Urząd Miasta (Gemeete) rozwiązał demonstrację, motywując to zbyt dużą liczbą uczestników oraz nieprzestrzeganiem przez nich półtorametrowego dystansu.
Aby rozpędzić demonstrantów policja użyła armatek wodnych.
Kettle started on protesters and police on horseback arrived Bradford https://t.co/KWpLZlkPBQ
— drogoberor (@drogoberor) March 27, 2021
Jednocześnie przeszło 500 demonstrantów zebrało się przy komisariacie policji na Marconiplein w Rotterdamie, informuje portal NU. Protestują oni przeciwko rasizmowi policjantów.
Kilka dni temu wyciekły dyskusje z wewnętrznego forum internetowego funkcjonariuszy policji w Rotterdamie. Według mediów miały one charakter rasistowski. Demonstranci domagają się dymisji szefa policji w tym mieście Freda Westerbeke.
Jak informuje NU, protest miał spokojny przebieg i nie zanotowano żadnych incydentów.
#Killthebill protesters surround #Brighton police station
— drogoberor (@drogoberor) March 27, 2021
pic.twitter.com/Siou4gdVol
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Żaryn chwali ABW ws. Suchanow: dobra decyzja. Inaczej mielibyśmy do czynienia z zagrożeniem dla państwa
Anna Gembicka ostro o rządzie Tuska i decyzji TSUE w Republice: "Oni są w stanie wyinterpretować cokolwiek"
Internet wrze po ujawnieniu informacji o hejterze związanym z fundacją współtworzoną przez Macieja Laska
Najnowsze
Błaszczak ostro o szefie SKW: Stróżyk zajmuje się polityką zamiast bezpieczeństwem państwa
Anna Gembicka ostro o rządzie Tuska i decyzji TSUE w Republice: "Oni są w stanie wyinterpretować cokolwiek"
Kevin Spacey przerywa spekulacje: „Nie jestem bezdomny!” Aktor wyjaśnia, co naprawdę miał na myśli