GIS: Nie możemy sobie pozwolić na zapaść opieki zdrowia
Czekają nas trudne tygodnie - powiedział w niedzielę główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas o prognozowanym rozwoju epidemii. Wszystko zależy od nas - dodał podkreślając wagę stosowania się do obostrzeń, które są wdług niego, wprowadzane racjonalnie i proporcjonalnie do zagrożenia.
Uzasadniające wprowadzenie nowych obostrzeń stwierdził, że "ten wirus ma to do siebie, że musimy zmieniać naszą strategię". Ocenił, że wprowadzane są one w sposób racjonalny i w proporcjonalnym stopniu do zagrożenia.
- Za nami nie stoją złe moce, firmy farmaceutyczne, nie stoi coś złego, niedobrego. Za nami stoją wyłącznie dobre intencje, wiedza medyczna, tysiące profesjonalistów, którzy doskonale wiedzą, że w przestrzeni publicznej jest wirus, że trzeba z nim walczyć, że ludzie umierają, że poprzez brak rozwagi może zabraknąć łóżek w szpitalu, że może być kolejka do szpitala i najbardziej dramatyczne dylematy - kogo podłączyć do respiratora i zastosować odpowiednią terapię" - mówił Pinkas.
Podkreślił, że trzeba tak działać, by "przejść suchą stopą przez epidemię". - Musimy na nią dynamicznie reagować. Nie możemy sobie pozwolić na zapaść opieki zdrowia - dodał.
Równocześnie wyraził zdziwienie tym, że tak dużo osób bierze udział w tzw. manifestacjach antycovidowych. Oświadczył, że nie można uciekać od wiedzy, rzeczywistości i budować "pozycji politycznej na negacji wartości, nie można być egoistą". - To jest - ja użyję tego słowa - niegodziwe - podsumował.
Stwierdził też, że takie ruchy "dewastują prace personelu medycznego".
Resort zdrowia podał w niedzielę, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 4 178 osób. Choroba zakończyła się tragicznie dla 32 chorych. Łącznie od początku epidemii potwierdzono obecność koronawirusa u 125 816 osób. Zmarło 3 004 chorych. Wyzdrowiały 80 302 osoby.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa