Dofinansowanie in vitro w Gnieźnie? Program budzi liczne wątpliwości prawne

Artykuł
Wikimedia

Rada Miasta Gniezna zdecyduje dziś o losach projektu uchwały wprowadzającej dofinansowanie z miejskiego budżetu procedury in vitro. Przyjęcie projektu będzie oznaczało, że metodę sztucznego zapłodnienia współfinansować będą wszyscy mieszkańcy Gniezna. Tymczasem zarówno sama procedura jak i projekt uchwały budzą poważne wątpliwości. Przepisy, do których odwołują się autorzy dokumentu nie mogą stanowić podstawy prawej dla przyjęcia tego typu aktu. Zapłodnienie pozaustrojowe nie jest bowiem świadczeniem leczniczym, co potwierdził Sąd Najwyższy. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę na ten temat.

Najpoważniejszy zarzut dotyczy braku podstaw prawnych do przyjęcia uchwały przez Radę Miasta Gniezno. Przywoływany przez autorów aktu przepis ustawy o samorządzie gminnym jest przepisem który odsyła do innych ustaw. Jako taki może stanowić jedynie cząstkową podstawę prawną do przyjęcia uchwały przez radę gminy.

Z kolei przepisy szczegółowe, na które powołują się projektodawcy (art. 7 ust. 1 pkt 1 oraz art. 48 ust. 1 i 3 pkt. 2 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej) nie mogą być podstawą do ustanowienia programu polityki zdrowotnej obejmującego finansowanie zapłodnienia in vitro. Art. 48 ustawy stosuje się bowiem tylko do świadczeń o charakterze leczniczym. Zapłodnienie pozaustrojowe nie prowadzi natomiast do „poprawy stanu zdrowia” w rozumieniu art. 5 pkt 29 ustawy, czyli do eliminacji ani nawet ograniczenia problemu zdrowotnego, jakim jest niepłodność. Stanowi ono raczej ominięcie niepłodności, ponieważ nawet w przypadku poczęcia dziecka para pozostaje bezpłodna. Na nieleczniczy charakter zapłodnienia in vitro wskazywał Sąd Najwyższy w opinii dla Sejmu na temat rządowego projektu ustawy o leczeniu niepłodności: „Czynności takie trudno jednak uznać za czynności terapeutyczne. Nie są one bowiem zasadniczo procedurą usuwającą stan niepłodności, a więc leczniczą”.

Sam program dofinansowania metody in vitro w Gnieźnie nie jest także programem polityki zdrowotnej w rozumieniu art. 48 ust. 1 i 3 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Pojęcie programu polityki zdrowotnej zostało wprowadzone nowelą z 22 lipca 2014 r. w celu uregulowania w ustawie praktyki finansowania przez Ministra Zdrowia świadczeń zdrowotnych nieobjętych tzw. koszykiem świadczeń gwarantowanych. Uchwalenie ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o leczeniu niepłodności nie zmieniło charakteru sztucznego zapłodnienia jako świadczenia nieleczniczego. Art. 48 ust. 1 i 3 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej nie jest więc adekwatną podstawą do wprowadzenia programu finansowania zapłodnienia in vitro. Instytut Ordo Iuris przedstawia także szereg innych zastrzeżeń, w tym m.in. dotyczące preferencyjnego traktowania par kwalifikujących się do procedury zapłodnienia pozaustrojowego, stanowiących, jak przyznają autorzy programu, zaledwie 3 proc. niepłodnych par. 

Niezależnie od wspomnianych wątpliwości prawnych, Instytut przygotował analizę, która – w przeciwieństwie do wcześniejszych opracowań – koncentruje się głównie na wymiarze etycznym i społecznym omawianego zagadnienia. Jej powstanie wynika z występującej w mediach i łatwo zauważalnej dominacji jednostronnej, pozytywnej oceny sztucznych metod reprodukcji. Ta narracja oparta jest w znacznej mierze na emocjach i budzących współczucie historiach niepłodnych par, zdesperowanych, by doprowadzić do poczęcia dziecka.

„Pragnienie posiadania potomstwa jest czymś naturalnym dla człowieka. Niemożność jego realizacji wiąże się ze zrozumiałym cierpieniem psychicznym. Instytut Ordo Iuris solidaryzuje się z rodzinami, które nie mogą być dopełnione potomstwem. Nie możemy jednak uczestniczyć we wprowadzaniu takich rodzin w błąd i zakłamywaniu debaty publicznej na ten temat – dlatego wskazujemy na liczne negatywne skutki procedury sztucznego zapłodnienia. Opublikowana w ubiegłym roku broszura stanowi odpowiedź na to zapotrzebowanie, będąc jednocześnie uzupełnieniem dotychczas powstałych w Instytucie opinii prawnych” – zaznaczył adw. Rafał Dorosiński, Dyrektor Centrum Analiz Ordo Iuris.

Źródło: Ordo Iuris

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy