Buda: Przetrzymaliśmy najgorszy moment i pokazaliśmy jaka jest prawda historyczna
– Przetrzymaliśmy najgorszy moment i pokazaliśmy jaka jest prawda historyczna. Doszliśmy do porozumienia z Izraelem i USA. Z perspektywy czasu będziemy to lepiej oceniać – powiedział Waldemar Buda (PiS), który był gościem red. Marcina Bąka w programie „Wolne Głosy” w Telewizji Republika.
Przypomnijmy: Sejm przyjął zmiany w noweli ustawy o IPN, zakładające odejście od przepisów karnych. Zmiany uchylają artykuł 55a, który grozi między innymi więzieniem za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej. Za było 388 posłów, przeciw 25.
Tomasz Sakiewicz powiedział: Porozumienie wokół ustawy o IPN jest dowodem na dojrzałość polskiej polityki. Rezygnujemy z części ustawy, która była niemożliwa do wprowadzenia w życie i prowokowała atak na Polskę, na rzecz wspólnej deklaracji, która zamyka usta nieprzychylnym nam ludziom na całym świecie.
Co powiedział na ten temat Waldemar Buda?
– W pewnym momencie byłem pod wrażeniem jak sprawną maszyną może być parlament. Ten proces legislacyjny był skrócony do minimum. Ustawa była też bardzo prosta, trzeba było wykreślić te dwa punkty. Dyskusja na ten temat nie miała sensu, byłaby jałowa.
– Poseł Winnicki często wychodzi w tych sprawach i zabiera głos, on zbytnio nie zablokował tej mównicy. Nie szukajmy dziury w całym.
– Przetrzymaliśmy najgorszy moment i pokazaliśmy jaka jest prawda historyczna. Doszliśmy do porozumienia z Izraelem i USA. Z perspektywy czasu będziemy to lepiej oceniać.
– Gros wypowiedzi krzywdzących wynikało z braku wiedzy i ignorancji. Wyeksponowaliśmy ten problem, świat o tym usłyszał.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Zembaczyński naśmiewał się z choroby Zbigniewa Ziobry
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”