Przejdź do treści
Wassermann: Jedenaście lat czekam na prawdę o Smoleńsku. Mam nadzieję, że zarzuty w końcu się pojawią
Fot. Facebook/Małgorzata Wassermann

– Jestem przekonana, że służby specjalne naszych sojuszników mają materiały lub wiedzę o 10 kwietnia 2010 roku. Wiem jednak, jak wygląda polityka międzynarodowa i nikt nam takiej wiedzy po przyjacielsku nie udostępni. Musi być odpowiedni czas i odpowiedni moment – wtedy dowiemy się ostatecznie – powiedziała WP posłanka Małgorzata Wassermann w rozmowie z okazji 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Małgorzata Wassermann w rozmowie z Marcinem Makowskim zauważyła, że „zamknięcie tematu jest każdemu człowiekowi po takiej stracie potrzebne”. Powiedziała, że najgorsze były pierwsze dwa lata, „później zaczyna się oswajać z nową rzeczywistością”. – Po ludzku nie do uwierzenia, że w środku Europy w XXI wieku przy obecnych możliwościach technologicznych i procedurach, nadal tkwimy w ciemności. W wielu miejscach brakuje faktów i dowodów. Smoleńsk pod tym względem przypomina mi zamach na Jana Pawła II i zabójstwo Johna Kennedy’ego. Tam też do tej pory istnieje wiele znaków zapytania oraz podejrzenie o działalność służb specjalnych – powiedziała Wassermann.

Małgorzata Wassermann uważa, że „mieliśmy możliwości pozyskania wraku, ale nie zostały wykorzystane”. – Gdyby w pierwszych godzinach po katastrofie ruszono na miejsce i poproszono sojuszników z NATO, aby nam towarzyszyli, Rosja nie byłaby w stanie odmówić. (...) To niewybaczalny błąd po stronie ówczesnego rządu i prokuratury, że nie przeprowadzono prawdziwych oględzin miejsca zdarzenia – zauważyła posłanka.

Dodała, że ma wyrobiony pogląd o Smoleńsku „w oparciu o materiały przedstawiane na wielu konferencjach, działających jeszcze przed powołaniem oficjalnej podkomisji sejmowej Antoniego Macierewicza”. Jeśli jednak „pokażą się dowody, albo istniejące teorie zostaną jednoznacznie sfalsyfikowane przez organy państwowe” przyjmie wersję o błędzie człowieka.

Obchody w pandemii

– Widzę po sobie i moim otoczeniu, że łatwiej policzyć chorych lub tych, którzy przeszli koronawirusa, niż zdrowych – powiedziała Wassermann. – Skoro cmentarze nie są zamknięte na pewno pójdę na jego grób, ale czy pojadę do stolicy – nie wiem. Staram się izolować, nie zwiększać ryzyka pandemicznego – zapewniła w rozmowie z WP.

Odnosząc się do taśm ujawniających rozmowy Donalda Tuska z Edmundem Klichem, posłanka powiedziała, że „to nie pierwszy materiał, który pokazuje, że dla ówczesnego rządu liczył się wizerunek i odbiór opinii publicznej, kosztem ustalenia prawdy”. – Wtedy pracowało kilka osób, w tym osoba odpowiedzialna za PR i Edmund Klich, który mówił, że za własne pieniądze i bez tłumacza poleciał do Moskwy szukać właściwie nie wiadomo czego. To są niewybaczalne błędy, ci ludzie nie byli przygotowani nie tylko do zarządzania kryzysem, ale również do rządzenia krajem – powiedziała Wassermann. – Dlaczego wysłano polityków, a nie fachowców? To nie jest przypadek, wystarczy posłuchać, co mówiła Ewa Kopacz. Oni byli przerażeni, czekali aż Rosjanie wszystko posprzątają, ustalą wersję wydarzeń, a nasz rząd ją przyjmie – stwierdziła. – Kłamstwa, które nam wtedy serwowano, zwłaszcza o stanie zwłok, są niewybaczalne – dodała

Małgorzata Wassermann przypomniała w wywiadzie, że „w przypadku rządzących, poza odpowiedzialnością karną, jest jeszcze odpowiedzialność polityczna”. – Mam nadzieję, że zarzuty w końcu się pojawią, a za nimi pójdą wyroki, ale pomiędzy moją nadzieją a wyrokiem jest jeszcze spora droga. Zderzyłam się z tym podczas komisji ds. afery Amber Gold – mówiła.

W rozmowie przypomniano o zestrzeleniu malezyjskiego samolotu z holenderskimi obywatelami nad okupowaną Ukrainą. Wtedy „jednoznacznie ustalono winę Rosjan, wymuszono odszkodowania, podjęto stosowne działania na arenie międzynarodowej” – powiedziała Wassermann. – Podkreślam: ustalenie sprawcy nie oznacza automatycznego wypowiedzenia wojny – dodała.

wp.pl

Wiadomości

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Najnowsze

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...