„W punkt”. Komu przeszkadza odbudowa Pałacu Saskiego?

Pałac Saski w przedwojennej Warszawie
Fot.: Twitter/@rdcpolskieradio

Gośćmi Katarzyny Gójskiej byli poseł Marek Suski (PiS) i senator Jan Filip Libicki (PSL). Tematem rozmowy były plany odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie.

Pierwszym tematem rozmowy były plany odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie. 

Zdaniem posła Suskiego, głosy krytyczne wobec tego przedsięwzięcia są nieuzasadnione. 

- Byłoby to dokończenie dzieła odbudowy stolicy - podkreślił polityk PiS, stwierdzając, że ludzie przekładający drzewa-samosiejki nad odbudowę Pałacu Saskiego optują za Pałacem Kultury im. Stalina

Jak stwierdził senator Libicki, odbudowa Pałacu pozwoliłaby na uporządkowanie przestrzeni miejskiej, powołując się na podobny przypadek w Poznaniu, jednak zaznaczył przy tym, że należałoby znaleźć osoby apolityczne i cieszące się autorytetem po obydwu stronach sporu i to im powierzyć przedsięwzięcie. Polityk PSL dodał, że obawia się, że projekt podzieli los Centralnego Portu Komunikacyjnego

- Można stworzyć sytuację, w której odcinanie się od odbudowy byłoby dla władz Warszawy niewygodne - stwierdził Libicki. 

- Platforma rządzi już Warszawą kilkanaście lat i, gdyby chciała odbudować Pałac, dawno by to zrobiła - oświadczył Suski. 

- Gdyby PO, zamiast zajmować się sprzedażą warszawskich kamienic 140-latkom, zajęłaby się odbudową, Pałac Saski dawno już by stał - dodał, oskarżając ugrupowanie Donalda Tuska o brak chęci do osiągnięcia porozumienia i patrzenie na to, co polskie z obrzydzeniem. 

Libicki odparł, iż Pałac Saski jest dla PiS tylko kolejnym pretekstem do walki z Platformą Obywatelską. 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy