Przejdź do treści

W centrum Wrocławia mężczyzna tonął w błocie. Na powierzchni utrzymywał tylko ręce i głowę

Źródło: policja.pl

Policjanci z wrocławskiej komendy miejskiej stanęli na wysokości zadania i uratowali życie mężczyźnie. Choć zgłoszenie przekazane funkcjonariuszom mogło sugerować, że interwencja będzie błaha, to wcale taką nie była. Mundurowi przez kilkadziesiąt minut walczyli o to, aby wydostać z lodowatej wody oraz błota mężczyznę. Kiedy na miejsce przyjechali ratownicy medyczni, poszkodowany był już skrajnie wyziębiony.

Nikt się nie spodziewał, że pozornie prosta interwencja skończy się walką o życie. Do tej bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w centrum stolicy Dolnego Śląska. Policjanci z wrocławskiej komendy miejskiej otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Odrzańskiej mężczyzna wpadł w błoto i nie może się z niego wydostać. Kiedy przyjechali na miejsce, okazało się, że sytuacja jest naprawdę poważna.

Funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który wpadł do dołu na terenie jednej z budów. Prawdopodobnie chciał sobie skrócić drogę i przeszedł przez ogrodzenie zabezpieczające teren. Znalazł się w głębokim wykopie wypełnionym błotem i wodą. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że sam przez kilka minut starał się wydostać, a poruszanie się w grząskiej mazi powodowało jeszcze większe zapadnie się. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, mężczyzna na powierzchni miał już tylko ręce i głowę.

Jeden z funkcjonariuszy natychmiast ruszył na pomoc. Kiedy spróbował zbliżyć się do mężczyzny, sam zaczął zapadać się w mieszankę ziemi, piasku i wody.

Usunięto obraz.

(fot. Policja wrocławska)

Dopiero kiedy ustabilizował swoją pozycję, mógł zacząć właściwą akcję ratunkową. Centymetr po centymetrze, minuta po minucie potrzebujący był coraz bliżej policjantów. Dopiero po kilkunastu minutach walki mężczyzna znalazł się w bezpiecznym miejscu. Pojawili się tam również wezwani przez mundurowych ratownicy medyczni. Musieli udzielić poszkodowanemu profesjonalnej pomocy, ponieważ ten był skrajnie wyczerpany i wyziębiony.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala, a funkcjonariusze wrócili do jednostki, aby doprowadzić mundur oraz wyposażenie do wymaganego stanu. Wracali jednak z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.

policja.pl

Wiadomości

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Miał być atak na Nawrockiego. Oberwało się Trzaskowskiemu. I to jak!

Najnowsze

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.