Zgorzelski o ataku na Cenckiewicza: podłość i świństwo
W studiu Republiki gościł dziś wicemarszałek Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego, Piotr Zgorzelski. Danuta Holecka pytała m.in. o sprawę przecieku ws. szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomira Cenckiewicza i dzisiejsze doniesienia niezaleznej.pl dotyczące przeszłości Jacka Dobrzyńskiego, rzecznika koordynatora służb specjalnych.
„Wyborcza” po raz kolejny zaatakowała prof. Sławomira Cenckiewicza, pisząc tym razem o lekach, które rzekomo miał zażywać szef BBN. Doniesienia te zostały ostro skrytykowane przez wiele środowisk, z Naczelną Izbą Lekarską włącznie.
Piotr Zgorzelski przyznał, że sprawa jest dwuwymiarowa.
Pierwszy, to oczywiście ten prawny, i tutaj pewnie dwie strony sporu politycznego pozostaną przy swoich stanowiskach, ale ja uważam, tak jak większość prawników, że jest wyrok WSA, który uchyla wyrok SKW, ale wobec tego wyroku została zastosowana kasacja do NSA, a zatem jest nieprawomocny i w obrocie prawnym jest skuteczna i ostateczna decyzja SKW. (…) Druga sprawa jest sprawą bardzo bulwersującą, myślę, że nie tylko mnie. Jest to po prostu, trudno znaleźć słowa, ale myślę, że podłość i świństwo, po pierwsze wobec człowieka, obojętnie wobec kogo zostałoby to zastosowane. Taka metoda poinformowania opinii publicznej o (…) osobistych sprawach.
Wicemarszałek podkreślił, że w takiej sytuacji w dużym stopniu następuje podważenie zaufania do państwa.
Prowadząca program pytała też swojego gościa o Jacka Dobrzyńskiego, rzecznika prasowego ministra-koordynatora służb specjalnych, Tomasza Siemoniaka. Dziś okazało się, że był członkiem Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej (ORMO), należał także do komunistycznego Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej (ZSMP). O sprawie poinformował portal niezalezna.pl.
Dzisiaj pan Jacek Dobrzyński mierzy się ze swoją przeszłością. Każdy coś takiego ma lub będzie miał - mówił wicemarszałek Sejmu.
W tym miejscu Danuta Holecka przerwała swojemu gościowi wypowiedź mówiąc, że „nie każdy był w ORMO”.
Była to formacja, która była (…) ochotniczą przybudówką dla Milicji Obywatelskiej. (…) Można powiedzieć, że ani to nie była milicja, ani nie obywatelska w tamtym czasie. (…) Moim zdaniem dzisiaj pan ma problem i powinien jakoś z tego tematu starać się wyjść.
Dziennikarka pytała czy Dobrzyńskiego powinna czekać dymisja.
Nie mam pojęcia, wie pani. Każdy w swoim sumieniu powinien to rozpatrzyć, czy jeżeli wyszły na jaw takie epizody z życia, które raczej nie wskazują na to, że może być osobą zaufania publicznego, to może powinien rozważyć różne warianty".
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
„Rozdział zamknięty z hukiem”. Ojciec Przemysława Czarneckiego zabrał głos po burzliwym związku z Marianną Schreiber
„Unieważnienie” paszportu Ziobry. Mecenas: nie dochowano standardów państwa prawa
SKANDAL! Teczki i dane wrażliwe użyte przeciw Nawrockiemu w kampanii! ,,Kompletne zbydlęcenie''