Mec. Majkowska o sprawie Oskarka: matka nie mogła otrzeć łez, bo była zakuta
Mama małego Oskarka mogła karę odbywać w warunkach dozoru elektronicznego. Winni będą pociągnięci do odpowiedzialności – mówiła med. Magdalena Majkowska w programie „Gość Dzisiaj”.
W rozmowie z Danutą Holecką mecenas Magdalena Majkowska przypomniała, że matka Oskara odsiadywała karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. "Była to kara zamieniona z kary ograniczenia wolności. Nie wykonała kary ograniczenia wolności bo, mówiąc krótko, była w zaawansowanej ciąży a potem w połogu. Oczywiście teraz może odbywać karę w systemie dozoru elektronicznego”. Adwokat dodała, że wcześniej skazana nie złożyła wniosku o taką możliwość, bo nikt jej tego nie doradził.
Kobietę potraktowano jak osobę drugiej kategorii
Gość Republiki wskazała także na błąd odpowiednich służb, które nie poinformowały skazanej o możliwości odbywania kary wraz z dzieckiem.
Potraktowano tę kobietę jak osobę drugiej kategorii, nie poinformowano o prawach, poten na pogrzebie własnego syna występowała w więziennym drelichu i w kajdankach zespolonych. Przecież to jest okrucieństwo. Ta matka nie mogła nawet otrzeć łez rozpaczy, bo była zakuta w ten sposób - mówiła Majkowska.
Prawnik z Ordo Iuris pytana była przez Danutę Holecką jak to możliwe, że jeszcze w maju kobieta musiała odbywać karę w więzieniu, na pogrzeb być przewieziona w kajdankach zespolonych, a już po miesiącu może być zwolniona z więzienia i odbywać karę w innych warunkach. „Mama (…) została o tym poinstruowana przez koleżanki z więziennej celi, że może wnioskować o odbywanie reszty kary w systemie dozoru elektronicznego" - mówiła adwokat.
Majkowska odniosła się także do tego, czy policjanci biorący udział w sprawie zostaną także pociągnięci do odpowiedzialności.
Tak, oczywiście. Będziemy składać zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 kk przekroczenie uprawnień. Tym bardziej, że z doniesień medialnych wynika, że wniosek do sądu o zatwierdzenie umieszczenia dzieci w pieczy poszedł po 4 dniach od zabrania dzieci” – mówiła adwokat.
Jak pomóc rodzinie?
Gość programu „Dzisiaj” rozwiała też wątpliwości za co odbywała karę matka Oskarka. Wiemy już, że nie chodziło o niezapłacone mandaty, a o sprzedaż na portalu społecznościowym przedmiotu, w wyniku której transakcja jednak nie doszła do skutku.
Jak można pomóc rodzinie Oskarka – pytała prowadząca. „Przede wszystkim nie dać zapomnieć o tym ogromie niesprawiedliwości, która się wydarzyła w tej rodzinie. Apeluję do opinii publicznej, aby naciskała na to, aby ta sprawa została gruntownie wyjaśniona i wszystkie osoby odpowiedzialne za tą straszliwą tragedie poniosły konsekwencje” – zwróciła się do widzów Republiki mecenas i dodała, że przydałaby się organizacja zbiórki dla rodziny Oskara.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X