Uważasz, że noszenie maseczki nic nie daje? Ta animacja pokazuje, że jesteś w błędzie

Artykuł
zrzut ekranu/ Aalto University

W Polsce od 16 kwietnia noszenie maseczek oraz zakrywanie ust i nosa w miejscach publicznych stało się obowiązkowe. Symulacje naukowców pokazują, że takie obostrzenia mają sens.

16 kwietnia w życie w Polsce weszły obostrzenia, dotyczące obowiązkowego zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Wielu zastanawia się, czy noszenie maseczek skutecznie zapobiega rozprzestrzrenianiu się koronawirusa.

Częśc wątpliwości może rozwiać  trójwymiarowa animacja, stworzona przez naukowców z Uniwersytetu Aalto w Finlandiina, na której widać zasięg wirusa  w powietrzu po pojedynczym kaszlnięciu osoby, która nie zastosowała się do zaleceń zakrywania ust i nosa.

Z symulacji wynika, że emulsja z koronawirusem przez kilka minut może unosić się w powietrzu i mieć zasięg nawet kilkunastu metrów, dlatego naukowcy apelują by stosować odpowiednie środki ostrożności.

"Jeśli musisz iść do sklepu na zakupy, załóż maseczkę i rękawiczki. Zrób zakupy tak szybko, jak to możliwe" – mówi prof. Ville Vuorinen z Aalto University w Finlandii.

"Ktoś zarażony może odkaszlnąć i odejść, a wirusy zostają w tym miejscu jeszcze ok. 6 minut" – dodaje naukowiec.

Badania pokazują także, że nie możemy czuć się bezpiecznie podczas aktywności na świeżym powietrzu. Kontakt z koronawirusem możemy mieć także podczas biegania, zwłaszcza gdy na drodze spotykamy innych  biegaczy. 

Animacja autorstwa marki Ansys pokazuje, że powszechnie zalecany dystans 2 metrów nie jest wystarczający, ponieważ kropelki powstające podczas wydechu roznoszą się znacznie dalej i mogą stanowić niebezpieczeństwo dla innych osób w najbiższym otoczeniu.

Co ciekawe, eksperci twierdzą, że bieganie obok siebie może być mniej ryzykowne niż za sobą. Takia konfiguracja  znacznie zmniejsza ryzyko kontaktu z wyrzucanymi przez drugą osobę zainfekowanymi kropelkami.

Źródło: medonet.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy