32,3 proc. Na takie poparcie może liczyć obecnie Prawo i Sprawiedliwość, wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Główni rywale partii rządzącej nadal depczą jej po piętach, choć zaufanie do PO czy PL2050 delikatnie spada.
Z badania wynika, że odsetek osób deklarujących oddanie głosu na PiS wzrósł o 0,5 pkt proc. względem badania sprzed dwóch tygodni. W przypadku Koalicji Obywatelskiej odnotowano natomiast spadek o 0,4 pkt. proc., a w przypadku Polski 2050 spadek o 0,7 pkt. proc.
Portal podał, że w Sejmie znalazłaby się jeszcze Lewica z wynikiem 8 proc. (spadek o 1,4 pkt. proc.), a także Konfederacja, którą poparłoby 6,9 proc. wyborców (wzrost o 2,9 pkt. proc.). Poparcie dla PSL zadeklarowało 5,9 proc. ankietowanych, co oznacza spadek o 0,5 pkt. proc..
Pod progiem wyborczym znalazłaby się Agrounia z poparciem 2 proc., a 8,6 proc. respondentów nie wie na kogo oddałoby głos.
Z wyliczeń prof. Jarosława Flisa, socjologa i eksperta ds. systemów wyborczych z Uniwersytetu Jagiellońskiego, które przywołuje portal wynika, że PiS wprowadziłoby do Sejmu 190 posłów, co - jak zaznaczono - nie pozwoliłoby na stworzenie samodzielnego rządu (konieczna większość to 231 głosów).
Koalicja Obywatelska mogłaby liczyć na 155 mandatów, Polska 2050 wprowadziłaby do Sejmu 40 przedstawicieli, a Lewica 32.
Dodano, że na klub w parlamencie mogłaby liczyć również Konfederacja, która po wyborach miałaby 24 posłów. Z kolei Polskie Stronnictwo Ludowe wprowadziłoby do izby niższej 18 reprezentantów. 1 mandat przypadłby mniejszości niemieckiej.
"Przy takim rezultacie ewentualna koalicja rządowa KO z Polską 2050, Lewicą i PSL-em mogłaby dysponować 245 głosami", podsumował portal.
Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 6-8 stycznia 2023 roku metodą CAWI i CATI 50/50 na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków.