Polski rząd miał rację. Ostatnie 6 lat konsekwentnego odcinania się od źródeł energetycznych z Rosji przynosi namacalny efekt. Państwo jest w 100 proc. gotowe do funkcjonowania bez kroplówki w postaci ropy czy gazu. Budowa Baltic Pipe i rozbudowa interkonektorów, modernizacja sieci energetycznych oraz rurociągów przesyłowych sprawia, że kraj nad Wisłą jest uniezależniony od widzimisię Kremla. Co innego Berlin czy Paryż. Obie stolice wpadły w pułapkę Władimira Putina, bo to on jest obecnie w posiadaniu prawie całej talii. Sprawa była dziś naszym tematem dnia. Więcej w głównym wydaniu informacji.
Źródło: Telewizja Republika