W czwartek, podczas likwidacji domków aktywistów okupujących las Hambach pod Kolonią, doszło do kolejnego tragicznego wypadku. Ranna została jedna z aktywistek.
W tym samym czasie 40 członków Greenpeace’u zajęło pomieszczenia władz landu, żądając wstrzymania wycinki drzew.
Stary las Hambach w Nadrenii Północnej-Westfalii należy do koncernu energetycznego RWU. Koncern zamierza go wyciąć przygotowując obszar pod teren odkrywkowej kopalni węgla brunatnego. Ekolodzy od kilku lat protestują. Od tygodnia trwa akcja policyjna, związana z usunięciem demonstrantów.
Wcześniej doszło tam do wypadku śmiertelnego. Mężczyzna zginął podczas likwidacji domków aktywistów mieszczących się w okupowanym lesie w Niemczech. W związku z tamtą tragedią miejscowa policja wstrzymała na jakiś czas wszelkie działania związane z usunięciem ekologów. Protest trwa już od kilku lat.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie