Zimne wychowanie po niemiecku. W Saksonii ucierpią nawet przedszkolaki
Kryzys energetyczny dotyka Europę. Niemcy już szykują się do zimy. Wykonując dość drastyczne kroki. Na przykład władze Zwickau w Saksonii zamierzają wyłączyć ciepłą wodę w szkołach i przedszkolach. – Wszyscy jesteśmy zobowiązani do stawienia czoła tej trudnej sytuacji, by w ten sposób poradzić sobie z kryzysem energetycznym i gazowym – oświadczyła burmistrz miasta, Silvia Queck-Haenel.
Burmistrz Silvia Queck-Haenel wśród zmuszonych do oszczędzania wymieniała zarówno administrację publiczną, jak i firmy oraz osoby prywatne. Chodzi m.in. o zakręcenie kurka z ciepłą wodą w budynkach administracji miejskiej i podległych instytucji. Dotyczy to także szkół i przedszkoli, ale również muzeów. – Woda zostanie wyłączona tam, gdzie jest to możliwe i dopuszczalne – zapowiedział rzecznik miasta. Chodzi zwłaszcza o umywalki do mycia rąk oraz sanitariaty.
Uczniowie odczują skutki dopiero za kilka tygodni, gdyż początek roku szkolnego w Saksonii przypada na 29 sierpnia. W biurach i poczekalniach budynków administracji miejskiej wyposażonych w klimatyzację planowane jest ograniczenie obniżania temperatury maksymalnie do 26 stopni. Jedynymi odstępstwami są centrum kontroli straży pożarnej oraz centrum obsługi interesantów w ratuszu. W ciągu dnia oświetlenie na korytarzach i klatkach schodowych ma być wyłączone lub zredukowane. Władze miejskie zastanawiają się również nad ograniczeniem oświetlenia budynków użyteczności publicznej.