W ulicznych starciach w stolicy państwa oraz na jej przedmieściach zginęły co najmniej 22 osoby.
Jak podaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w zamieszkach w stolicy i na przedmieściach Duszanbe zginęło dziewięciu policjantów, pozostałe ofiary to rebelianci. Część mediów podaje, że ofiar jest więcej.
Według władz Tadżykistanu, siłami rebelianckimi przewodzi były wiceminister obrony generał Abdulhalim Mirzo Nazarzod. Jak podają władze, Nazarzod ma być odpowiedzialny za wczorajszy atak na placówkę ministerstwa na przedmieściach stolicy oraz za dzisiejsze walki w Duszanbe.
W związku z zagrożeniem ze strony grup rebeliantów, zamknięta została m.in. ambasada USA w Duszanbe. Jak podano, pracownicy placówki obawiają się dalszych ataków.