Putin obiecał podnieść w Rosji pensje wszystkich pracowników sektora publicznego. Zadeklarował także podwyżkę płacy minimalnej, emerytur i zapomóg. Deklaracje te ujawniają efekt, jaki zachodnie sankcje wywierają na rosyjską gospodarkę - podał w środę dziennik "Financial Times".
Podczas środowego spotkania poświęconego pomocy regionom cytowany przez "FT" Putin stwierdził, że "wzrost cen poważnie uderza w dochody ludzi i dlatego w najbliższym czasie podejmiemy decyzję o zwiększeniu wszystkich świadczeń socjalnych". Zgodnie z przytaczanymi przez dziennik zapowiedziami, oprócz emerytur i zapomóg zwiększona ma zostać również płaca minimalna. Podwyżek mogą się spodziewać także wszyscy pracownicy rosyjskiego sektora publicznego.
CZYTAJ: Romanowski: Niemcy blokują te bardziej stanowcze sankcje wobec do Rosji
Jak zauważył "FT", Putin próbował uspokajać mieszkańców Rosji, że "nie dojdzie do niedoborów na dużą skalę", a kraj posiada wystarczające rezerwy budżetowe i "bank centralny ma nie będzie musiał +dodrukowywać pieniędzy+". W ocenie gazety zapowiedzi rosyjskiego przywódcy są oznaką efektów, jaki międzynarodowe sankcje wywierają na Rosję.
Przytaczany przez gazetę Putin przyznał, że "sankcje nadwyrężą rosyjską gospodarkę", a "nowa rzeczywistość będzie wymagała głębokich zmian strukturalnych". "Nie będę ukrywał, że będą one trudne. Doprowadzą one do przejściowego wzrostu inflacji i bezrobocia. Naszym zadaniem jest zminimalizowanie takiego ryzyka" - podkreślił Putin cytowany przez "FT".
Agresja Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego. W związku z rosyjską napaścią na Ukrainę wiele państw i przedsiębiorstw na świecie nałożyło na Rosję sankcje gospodarcze i polityczne.
CZYTAJ: Łatuszka: Rosja obchodzi sankcje importując przez Białoruś
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Niebezpieczna pogoda nadciąga – ostrzeżenia IMGW dla niemal całego kraju
Sasin: rząd chce wybrać prezydenta, który będzie częścią partii i będzie na każde skinienie Tuska
Krzysztof Antkowiak o swoim nawróceniu: Panie Boże, jeśli jesteś, błagam cię, pomóż mi, bo ja nie chcę już tak żyć!
Skarbówka ma gest. Agora oszczędzi na podatkach