AFP News Agency, na podstawie informacji przekazanych przez policję, poinformowała, że prezydenta Haiti Jovenela Moise zamordowało zbrojne komando, które było złożone z 28 napastników. Zaznaczono, że było to dwóch Amerykanów pochodzenia haitańskiego i 26 Kolumbijczyków.
Diego Molano, który jest ministrem obrony Kolumbii oświadczył, że co najmniej sześciu najemników podejrzanych o udział w zabójstwie wydaje się być byłymi kolumbijskimi żołnierzami.
#BREAKING UN envoy to Haiti says police have surrounded suspects in president's assassination pic.twitter.com/nVLyx1WpTs
— AFP News Agency (@AFP) July 8, 2021
Odbyła się również konferencja prasowa. Kilku z podejrzanych zostało ustawionych pod ścianą tak, aby pokazać ich wizerunki mediom. Na stole rozłożono m.in. broń automatyczną, kolumbijskie paszporty i telefony komórkowe. W konferencji wziął udział m.in. pełniący obowiązki premiera Haiti Claude Joseph.
Szef policji przekazał, że zabójcy zostali już schwytani. Jednak poszukiwani są ich zleceniodawcy.
Bocchit Edmond, który jest ambasadorem Haiti w USA opisał zamachowców jako dobrze wyszkolonych i uzbrojonych zagranicznych najemników.
Departament Stanu USA zgodził się pomóc policji haitańskiej w śledztwie. Jednak nie potwierdził na razie aresztowania dwóch amerykańskich obywateli
Haiti’s interim prime minister, Claude Joseph, says he has taken command of the police and the army, declaring a “state of siege.” But constitutional experts questioned his right to impose it, and his claim to power was quickly challenged by a rival. https://t.co/GmZLZIRzQ2
— New York Times World (@nytimesworld) July 9, 2021