Z powodu alarmu bombowego w sobotę, po raz szósty w tym tygodniu, ewakuowano Pałac Wersalski na przedmieściach Paryża - poinformowała agencja AFP. Obiekt był zamknięty przez nieco ponad dwie godziny, potem zwiedzanie znów było możliwe.
"Ze względów bezpieczeństwa Pałac Wersalski ewakuuje gości i zostanie ponownie otwarty zaraz po przeprowadzeniu kontroli" – poinformowano tuż po zamknięciu Pałacu.
W momencie ewakuacji na zewnątrz znajdowało się ok. 5 tys. osób, które czekały na możliwość wejścia do środka. "Pochodzę z Kalifornii, to była jedyna rzecz, którą chciałam zrobić w Paryżu. To frustrujące" – skarżyła się Juliette Harris, turystka z USA, która przyjechała do Francji z mężem i dwójką dzieci.
Po raz szósty w ciągu tygodnia ewakuowano Pałac Wersalski po groźbie ataku bombowego. https://t.co/VOsmPPybix
— Platinum (@KarSon93546262) October 21, 2023
Od 13 października, gdy w Arras doszło do zabójstwa nauczyciela przez islamskiego terrorystę, Pałac Wersalski był sześciokrotnie ewakuowany, a zamknięcie obiektu za każdym razem trwało kilka godzin.
Według służby prasowej Pałacu, o tej porze roku Wersal codziennie odwiedza od 10 tys. do 15 tys. gości. Burmistrz Wersalu Francois de Mazieres przyznał w piątek, że goście "wahają się, czy teraz przyjść" i że jeśli alarmy nadal będą się powtarzać, "może to mieć konsekwencje dla frekwencji".