W Niemczech rośnie liczba bezdomnych, ma być ich ponad dziesięć razy więcej niż w Polsce

Jak podają media zza Odry, w Niemczech żyje ponad pół miliona osób w kryzysie bezdomności. Powodem jest brak przystępnych cenowo mieszkań komunalnych i socjalnych. Nie brakuje oczywiście innych mieszkań, ale ich cena stanowi praktycznie nieprzekraczalną barierę.
W Niemczech liczbę osób w kryzysie bezdomności szacuje się na ponad 531 tysięcy, w tym niemal 140 tysięcy małoletnich. Szczególnie dotknięte są aglomeracje takie jak Berlin, Monachium czy Frankfurt nad Menem, a w nich osoby o niskich dochodach, samotni rodzice i młodzi dorośli. Rząd do 2030 roku zapowiedział wyeliminować bezdomność.
Dla porównania, w Polsce w kryzysie bezdomności żyje od 30 do 40 tysięcy osób. Dane nie obejmują wszystkich osób z tymczasowym kwaterunkiem, np. u rodziny czy znajomych, a także nie wszystkich uchodźców czy młodzież bez stałego miejsca zamieszkania. Rzeczywista skala zjawiska może być więc większa.
"W języku niemieckim istnieją dwa słowa opisujące bezdomność. Obdachlosen to określenie osób całkowicie pozbawionych dachu nad głową. Śpią w parkach, na dworcach i ulicach. Wszystkich dotkniętych bezdomnością, również ukrytą, opisuje szerszy termin Wochnungslos. To również ci, którym schronienie zapewniają noclegownie, tymczasowe instytucje pomocowe, a także rodzina i znajomi. Domostwa nie gwarantuje im jednak żadna umowa najmu ani własnościowe prawo do nieruchomości. Jednego dnia śpią pod dachem, następnego na podwórku", wyjaśnia portal dw.com.
W 2024 roku rząd Niemiec zadeklarował się wyeliminować bezdomność przed końcem dekady. Ogólnokrajowe stowarzyszenie pomagające osobom w kryzysie bezdomności „BAG W” zrzesza służby socjalne różnego typu. Na swojej stronie umieściło zegar odliczający każdą godzinę pozostałą do upłynięcia ambitnego terminu.
"Do 2028 roku niemiecki rząd ma wydać 21,65 miliarda euro na budownictwo socjalne. Drugie tyle powinny zainwestować kraje związkowe. Budowa nowej infrastruktury to proces wieloletni, więc priorytetem powinno być zwiększenie podaży przystępnych cenowo mieszkań z istniejących już zasobów. Plan wyeliminowania bezdomności przewiduje poprawę dostępności schronisk. W jego ramach w styczniu 2025 roku wprowadzono reformę dodatków mieszkaniowych. Poszerza ona grono uprawnionych i zwiększa świadczenia. Ma działać prewencyjnie i pomóc osobom potencjalnie narażonym na eksmisje. Prawie 60 procent osób doświadczających bezdomności właśnie z powodu utraty mieszkania trafia na ulicę lub do schronisk", czytamy w dw.com.
Źródło: Republika, dw.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze
