Amerykańska telewizja Fox News poinformowała o jednej ofierze śmiertelnej, kilka osób ma być uwięzionych w budynku, którego dach zawalił się częściowo po eksplozji. Po wybuchu w budynku wybuchł pożar. Według straży pożarnej przyczyną wybuchu, do którego doszło przed godz. 11, mógł być ulatniający się gaz.
Według informacji lokalnych mediów, na miejscu zdarzenia pracują wciąż służby ratunkowe. Strażacy przeszukują gruzy chcąc odnaleźć zaginionych.
– To przerażający widok – napisał na Twitterze pastor Spencer Peterson, który zamieścił w serwisie nagranie z akcji ratunkowej prowadzonej w campusie szkolnym.
Explosion at Minnehaha Academy's Upper Campus. It's a scary sight! We're being told 3 people are still trapped in the building. Please pray! pic.twitter.com/UwtRGkjOl6
— Spencer Peterson (@pastorspencer) 2 sierpnia 2017
Jak dodaje portal polsatnews.pl, dyrekcja prywatnej szkoły Minnehaha Academy poinformowała, że do wypadku doszło w części nazywanej Upper School, w której uczy się młodzież z klas od 9. do 12. Z kolei policja stanu Minnesota poinformowała, że zaginione są trzy osoby. Nie jest jednak jasne, czy chodzi o uczniów, czy personel.
Pięcioro rannych przewieziono do szpitala.