Nauczyciel szkoły podstawowej na północy Włoch, który posługiwał się sfałszowanym dyplomem, wpadł, bo robił błędy ortograficzne i językowe. Właśnie to wzbudziło podejrzenia u dyrektor szkoły. Grozi mu teraz kara za oszustwo i nielegalne wykonywanie zawodu, do którego jako absolwent gimnazjum nie miał uprawnień.
Ansa podała, że 50-letni mężczyzna przez pięć miesięcy uczył w szkole podstawowej w Cremonie na północy Włoch zastępując nieobecnych nauczycieli.
Jego ortografia oraz sposób wysławiania się pozostawiały wiele do życzenia i właśnie to nakłoniło dyrektor szkoły do zawiadomienia policji. "Banalne błędy w pisowni i trudności także na poziomie komunikowania się wywołały moje podejrzenia. To były oczywiste problemy i dlatego postanowiłam działać" - wyjaśniła.
W wyniku postępowania ustalono, że nauczyciel skończył tylko gimnazjum na południu Włoch, a jego dyplom szkoły pedagogicznej był sfałszowany. Oszust został właśnie objęty śledztwem. Odpowie także za to, że nielegalnie uzyskał wynagrodzenie w wysokości 10 tysięcy euro za pracę, której nie powinien nigdy wykonywać.
Włoski nauczyciel ze sfałszowanym dyplomem wpadł, bo robił błędy ortograficzne#PAPInformacje ⤵️https://t.co/kcZKpea3Fx
— PAP (@PAPinformacje) November 4, 2023