Prezydent USA Joe Biden ocenił w środę, że Władimir Putin, który tego dnia wprowadził stan wojenny w okupowanych obwodach Ukrainy, jest w "niewiarygodnie trudnym położeniu". To "desperacka taktyka" rosyjskiego prezydenta - oświadczył z kolei zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel. "Nie powinno nikogo dziwić, że Rosja ucieka się do desperackich taktyk, aby siłą kontrolować te regiony", dodał.
Przypomnijmy, gospodarz Kremla wprowadził w środę stan wojenny w okupowanych obwodach donieckim, ługańskim, zaporoskim i chersońskim Ukrainy; wydał też dekret przewidujący ograniczenia wjazdu i wyjazdu z sześciu rosyjskich regionów graniczących z Ukrainą.
Stan wojenny będzie obowiązywał na obszarach, które 30 września zostały nielegalnie uznane przez Kreml za część terytorium Rosji.
Dekret Putina przewiduje też utworzenie w zajętych ukraińskich regionach oddziałów rosyjskiej obrony terytorialnej.
Restrykcje w przygranicznych regionach w Rosji będą obowiązywały w obwodach biełgorodzkim, briańskim, kurskim, woroneskim i rostowskim, a także w Kraju Krasnodarskim oraz na okupowanym od 2014 roku Krymie.