Wielki marsz przeciwko terroryzmowi przeszedł ulicami Paryża. Jego uczestnicy, wśród których byli również przywódcy państw, w tym premier Ewa Kopacz, oddali hołd 17 ofiarom zamachów, do jakich doszło w ostatnich dniach we Francji.
Zorganizowany spontanicznie marsz to wyraz solidarności z ofiarami środowego zamachu w redakcji tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo"; od kul zamachowców, islamskich ekstremistów, zginęło w nim 12 osób.
Udział w manifestacji biorą m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, premierzy Wielkiej Brytanii, Włoch, Hiszpanii i Turcji - David Cameron, Matteo Renzi, Mariano Rajoy i Ahmet Davutoglu, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, a także przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oraz szefowie Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego Jean-Claude Juncker i Martin Schulz.
- Potwierdzeniem przynależności do wolnego świata jest obecność dzisiaj w Paryżu, dlatego też przyjęłam zaproszenie prezydenta Francji, aby tam z przywódcami innych krajów, stanąć u jego boku. Będzie to znak solidarności - mówiła premier Kopacz przed wylotem do Paryża.
The "March of Unity" begins in Paris - led by world leaders and victims' families. Watch LIVE: http://t.co/k3zg1AT2tc pic.twitter.com/jjR6Q3XXJY
— BBC Breaking News (@BBCBreaking) styczeń 11, 2015
#Turkey's Premier #Davutoglu is also in Paris to show solidarity with France “pic.twitter.com/aycx7yAR0q”
— Ragıp Soylu (@ragipsoylu) styczeń 11, 2015
#charliehebdo #paris #Merkel and #Hollande at the Elysee Palace - Photo: Reuters/Pascal Rossignol pic.twitter.com/Xxo8vRnVSU
— euronews (@euronews) styczeń 11, 2015
Ja się odłączam na lajfik z Paryża. Angela #Merkel now in #Paris to join #UnityRally. pic.twitter.com/ktxRZyXMnQ ➡ @GermanyDiplo @RegSprecher
— Gosia Bem ن (@gosiabem) styczeń 11, 2015
Mieszkańcy Paryża i przyjezdni już od rana w niedzielę gromadzili się na paryskim Placu Republiki, skąd marsz wyruszy trzema równoległymi trasami w kierunku Placu Narodu. Niemal każdy miał ze sobą czarne tabliczki z białym napisem "Je suis Charlie" ("Jestem Charlie"). To hasło widać w ostatnich dniach na każdym kroku w stolicy Francji. Wielu przyszło z flagami narodowymi.
Zgromadzeni skandowali też hasło: "Charlie - Liberte", czyli "Charlie - wolność", bo atak na redakcję uznano za zamach na wolność słowa.
w Paryżu zmobilizowano blisko 5,5 tys. policjantów i żandarmów. Szef francuskiego MSW Bernard Cazeneuve zapewnił w sobotę, że zostały zastosowane wszelkie środki, aby zapewnić bezpieczeństwo w czasie marszu.
Map shows route #JeSuisCharlie unity march will follow when it begins shortly http://t.co/tqRn0yMUAY pic.twitter.com/BS5N1lnYC2
— BBC Breaking News (@BBCBreaking) styczeń 11, 2015
Over a million people are expected to march through Paris today http://t.co/M0bDcp0CKX (Pic: B. Guay/AFP/Getty) pic.twitter.com/vSQ1XtCefh
— Telegraph News (@TelegraphNews) styczeń 11, 2015
#charliehebdo #Paris Now : Place de la Republique #jesuischarlie Photo: Reuters pic.twitter.com/lJkmy94TLH
— euronews (@euronews) styczeń 11, 2015
Right now in Paris (more pictures soon) http://t.co/dcfwkm2Xz1 pic.twitter.com/8epbhHCVew
— Feldman (@EvgenyFeldman) styczeń 11, 2015