Parlament Europejski wezwał do uruchomienia wobec Węgier art. 7 unijnego traktatu. Wszystko to jest odpowiedzią na antyimigrancką politykę Budapesztu. Mocną odpowiedź udzielił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
– Europejskie instytucje ewidentnie nie są w stanie zaakceptować faktu, że rząd węgierski prowadzi nadal politykę migracyjną, której wyłącznym celem jest zapewnienie na Węgrzech bezpieczeństwa – podkreślił Szijjarto.
Szijjarto dodał, że niezależnie od tego, „jaką presję będą chcieli na nas wywrzeć”, wszyscy mogą być nadal pewni, że „żaden nielegalny imigrant nie postawi stopy na Węgrzech”. – Powiedział również, że instytucje europejskie nie mogą zaakceptować tego, że Budapeszt „nie ugina się pod międzynarodowymi naciskami” – zaznacza minister.
Co ciekawe węgierski rząd jest atakowany z większą zajadłością, zaraz po tym, gdy uchwalił ustawę, która dotknie Uniwersytet Środkowoeuropejski, założony przez Georga Sorosa.