Premier ustąpił po przegranym głosowaniu nad wotum zaufania!

Dzisiaj premier Mongolii Luvsannamsrain Oyun-Erdene podał się do dymisji po przegranym głosowaniu nad wotum zaufania w parlamencie.
To następstwo fali demonstracji...
Rezygnacja szefa rządu związana jest z falą demonstracji w Ułan Bator, wywołanych m.in. doniesieniami o wystawnym stylu życia rodziny premiera. Zrodziło to pytania o źródła dochodów polityka. Jak zaznaczyła agencja AFP, Mongolia – kraj bogaty w zasoby naturalne – zmaga się z systemową korupcją.
Szef rządu dotychczas odrzucał zarzuty o korupcję, nazywając je "oszczerstwami".
Znaczna część obywateli uważa, że większość bogactwa kraju trafia do przedstawicieli niezbyt licznej elity politycznej i gospodarczej.
Za kadencji dotychczasowego premiera, który objął urząd w 2021 r., Mongolia obniżyła swoje notowania w indeksie percepcji korupcji organizacji Transparency International.
Pozostanie jeszcze na stanowisku 30 dni...
Oyun-Erdene pozostanie pełniącym obowiązki premiera przez 30 dni, do czasu wyboru jego następcy. Jak podkreśliła agencja AFP, rezygnacja szefa rządu pogrąża kraj w niepewności politycznej, zwłaszcza po wcześniejszych tarciach w koalicji rządzącej.
44-letni Oyun-Erdene, sprawujący urząd od 2021 r., uzyskał jedynie 44 głosy poparcia, choć potrzebował 64.
Źródło: Republika,X.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki

Trafił w sedno polityki PO, mówiąc "cóż szkodzi obiecać". Jest reakcja KO, ale też internautów
